Mięsak Ewinga zaatakował 12-letniego Kubę. Jak objawia się ten nowotwór?

Mięsak Ewinga zaatakował 12-letniego Kubę. Jak objawia się ten nowotwór?

Dodano: 
Kuba Jankowski na zdjęciu w CNK w Warszawie, w przerwie pomiędzy radioterapią
Kuba Jankowski na zdjęciu w CNK w Warszawie, w przerwie pomiędzy radioterapią Źródło:Archiwum prywatne
Nowotwory u dzieci mogą dawać niewinne objawy. Tak jak u 12-letniego Kuby Jankowskiego, u którego zdiagnozowano mięsaka Ewinga. Rak ten daje przerzuty do płuc.

Mięsak Ewinga jest drugim nowotworem wśród guzów kości u dzieci i młodzieży – pod względem częstości występowania. Z danych Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie wynika, że każdego roku w Polsce rozpoznaje się od 20 do 25 nowych przypadków. W Stanach Zjednoczonych diagnozę słyszy około 200 nowych pacjentów rocznie. W ubiegłym roku chorobę wykryto u Kuby Jankowskiego ze Stargardu (woj. zachodniopomorskie). Miał wtedy 11 lat.

Mięsak Ewinga – co to za nowotwór?

Mięsak Ewinga jest nowotworem, który rośnie w kości lub w tkance wokół kości – zwykle dotyczy dzieci, nastolatków i młodych dorosłych. Najczęstsze lokalizacje to nogi (kość piszczelowa lub udowa), miednica, żebra, ramiona lub kręgosłup. U Jakuba nowotwór rozwinął się w kości strzałkowej lewej. Ten typ raka częściej diagnozuje się u chłopców niż u dziewczynek. Rzadko występuje u Azjatów i Afroamerykanów.

Objawy mięsaka Ewinga

Choroby nowotworowe u dzieci zdarzają się dość rzadko, ale kiedy się rozwiną, ich przebieg bywa bardzo dynamiczny. We wczesnej fazie często przebiegają bezobjawowo. W przypadku mięsaka Ewinga bywa, że symptomy raka mogą być mylone z urazami spowodowanymi np. jazdą na rowerze czy na hulajnodze. U Kuby też zaczęło się niewinnie.

„W maju ubiegłego roku syn uderzył się w nogę. Skarżył się na bóle, ale te ustępowały po maściach i środkach przeciwbólowych. Pojechaliśmy na SOR (szpitalny oddział ratunkowy). Prześwietlenia wykazały zwykłe zwichnięcie. Niestety, to zwykłe zwichnięcie okazało się początkiem walki z nowotworem” – mówi Anna Jankowska, mama chłopca.

Charakterystyczne objawy mięsaka Ewinga to:

  • ból i obrzęk w obszarze guza i wokół niego (łatwo te dolegliwości pomylić z urazami sportowymi lub siniakami),
  • niewielka gorączka (często mylona jest z objawami infekcji),
  • dokuczliwy, głęboki, przeszywający ból kości (najsilniejszy jest w nocy lub po wysiłku fizycznym),
  • osłabienie,
  • senność,
  • ubytek masy ciała.

Kuba Jankowski mimo choroby stara się prowadzić normalne życie, na zdjęciu w CNK w Warszawie, w przerwie pomiędzy radioterapią

Leczenie mięsaka Ewinga

Mięsaka Ewinga leczy się w sposób skojarzony. Wykorzystuje się chemioterapię (aby powstrzymać rozwój komórek nowotworowych), leczenie operacyjne (radykalna operacja polegająca na wycięciu guza z marginesem tkanek zdrowych) i radioterapię. Dzięki zastosowaniu różnych możliwości istnieje większa szansa na całkowite wyleczenie. Im wcześniej wykryty nowotwór, tym lepiej dla pacjenta.

Kuba w listopadzie 2022 roku został poddany chemioterapii. Następnie przeszedł operację usunięcia kości strzałkowej. Konieczna była też radioterapia. „Intensywne leczenie niestety nie przechodzi bez echa. Przetaczanie krwi, zapalenie jelita czy zakażenie bakterią to namiastka bólu, który mój mały wojownik musi przechodzić na co dzień” – dodaje pani Anna.

Czy mięsak Ewinga daje przerzuty?

W przypadku tego nowotworu możliwe są przerzuty – ich najczęstszą lokalizacją są płuca, kolejne kości, węzły chłonne i szpik kostny, ale też śledziona czy nerki. Rozsiew choroby nieoznacza braku możliwości wyzdrowienia – pacjenci z rozsianą chorobą nowotworową zazwyczaj leczeni są bardziej agresywnie w stosunku do chorych z chorobą zlokalizowaną.

Przerzuty pojawiły się również u Kuby. „Syn czuje się rozczarowany i zawiedziony był pewien, że powoli kończy leczenie. Tymczasem przed nim kolejny mur do pokonania” – dodaje mama chłopca. Kuba początkowo leczony był w Szpitalu na Unii Lubelskiej w Szczecinie. Po zdiagnozowaniu przerzutów, został pacjentem Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.

Jak pomóc Kubie Jankowskiemu?

Po kolejnej diagnozie leczenie Kuby ruszyło od nowa. W tej chwili poddawany jest radioterapii. Rodzina chłopca potrzebuje wsparcia finansowego na specjalistyczną rehabilitację, która będzie potrzebna po zakończeniu leczenia, dojazdy do Warszawy i – być może – alternatywną terapię. „Wciąż czekamy na wyniki wszystkich badań, by opracować nową drogę leczenia, ale już wiemy, że czekające nas koszty będą ogromne” – nie ukrywają rodzice.

Uruchomiona została zbiórka dla Kuby Jankowskiego – można tam wpłacić dowolną kwotę. Kuba ma nadzieję, że niedługo wróci do szkoły (jest uczniem Szkoły Podstawowej nr 7 w Stargardzie). Ma zdolności matematyczne, lubi spędzać czas z rówieśnikami. Mimo choroby, jest bardzo radosnym dzieckiem. Kilka dni temu, w przerwie między radioterapią, odwiedził z tatą Centrum Nauki Kopernik.

Czytaj też:
60 proc. dzieci trafia na onkologię z zaawansowanym rakiem. Dwa razy więcej niż przed pandemią
Czytaj też:
Nowotwory kości u dzieci są trudne do zdiagnozowania. Poznaj objawy

Źródło: materiały Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie