„Ludzie wyobrażają sobie piękno na opak. Z jakiegoś powodu sądzą, że młodość jest ładna, a starość nie. Moim zdaniem to błąd. (…) Zmarszczki są bardziej interesujące niż gładka gębusia. W zmarszczkach widać duszę. A siwizna to dopiero cudo” – o ile byłoby nam w życiu łatwiej, gdybyśmy tę sentencję wszyscy wzięli sobie do serca. Większość z nas jednak być może teoretycznie tę wzniosłą ideę pochwala, w praktyce zaś pragnie za wszelką cenę zachować młodość.
Z „interesującymi” skąd skądinąd zmarszczkami walczymy więc uporczywie, a desperaci uciekają się nawet do metod tak egzotycznych jak stosowanie rzekomo odmładzających maseczek ze słowiczych odchodów, o medycynie estetycznej nie wspominając. Nie mamy zielonego pojęcia, jak pozyskać słowicze odchody, więc tej metody z czystym sumieniem rekomendować nie możemy. Operacje plastyczne zaś kończą się rozmaicie – czytaj: czasem nieciekawie, w kierunku: karykaturalnie, czego wiele hollywoodzkich gwiazd, które raczej się już nie uśmiechną, jest żywym przykładem. Jest jednak coś, co działa i nie powoduje widocznych gołym okiem skutków ubocznych. To kolagen.
Stosowanie kolagenu jest skuteczne – tak mówi nauka
Nie, nie wymyśliliśmy tego fenomenu naprędce na potrzeby marketingowych działań. Wiele naukowych badań pokazało, że suplementacja kolagenu spowalnia procesy starzenia. Opublikowana w kwietniu 2023 r. metaanaliza 26 randomizowanych, kontrolowanych badań z udziałem 1721 pacjentów, przeprowadzona przez naukowców z Tajwanu, dowiodła znacznego pozytywnego wpływu suplementacji hydrolizowanym kolagenem na nawilżenie i elastyczność skóry w porównaniu z placebo1.
Żeby nie było, że pochwalamy próżność. Działanie kolagenu jest bezcenne nie tylko dla urody. Według opublikowanych badań podawany doustnie hydrolizat kolagenu wchłania się w jelitach i gromadzi się w chrząstce. Suplementacja kolagenem może więc zmniejszać ból towarzyszący chorobom zwyrodnieniowym stawów, choć potrzeba dalszych badań nad skutecznością tego mechanizmu2.
Zachować młodość skóry to uzupełnić kolagen
Kolagen to białko występujące naturalnie w ludzkim organizmie – stanowi 30% wszystkich białek człowieka. Kolagen współpracuje z innymi substancjami, takimi jak kwas hialuronowy i elastyna, aby utrzymać elastyczność, objętość i nawilżenie skóry. Psikus natury polega jednak na tym, że wraz z wiekiem zmniejsza się synteza endogennego kolagenu, co pogarsza kondycję skóry. Sprzyja temu oczywiście także działanie czynników zewnętrznych, takich jak: promieniowanie słoneczne, zbyt wysokie i niskie temperatury czy wolne rodniki oraz toksyny. Gdy się starzejemy, zmniejsza się też stężenie witamin E i A, nazywanych witaminami młodości (witamina E nie tylko poprawia nawilżenie skóry dzięki zdolności wiązania wody, ale też wzmacnia i uelastycznia naczynia krwionośne, zaś witamina a działa antyoksydacyjnie), oraz witaminy C, która jest niezbędna do prawidłowej produkcji kolagenu.
By spowolnić starzenie się skóry, można by oczywiście sięgać po kremy z jego dodatkiem, ale to tylko kropla w morzu potrzeb. Kolagen jest zbudowany z aminokwasów, które łączą się ze sobą w długą nić. „Gdy organizm się starzeje, między nićmi wytwarzają się wiązania poprzeczne. W konsekwencji między łańcuchami ubywa miejsca dla wody, w związku z czym np. skóra staje się przesuszona. Aby to naprawić, nie wystarczy posmarować jej kremem z kolagenem, ponieważ przez skórę nie wszystko przenika” – tłumaczy prof. prof. dr hab. Alina Sionkowska z Wydziału Chemii UMK w Toruniu3. Efekt to kiepska kondycja włosów i paznokci, a także pogorszenie kondycji skóry, kurze łapki, gorsze nawilżenie i elastyczność skóry.
Skoro nie kremy, to może zróżnicowana dieta zawierająca produkty bogate w kolagen, takie jak ryby, golonki czy inne salcesony obfitujące w białko zwierzęce? Niestety, nawet najlepiej skomponowane menu (najwięcej kolagenu zawiera mięso wieprzowe, a także podroby, jak np. serca czy wątróbki) nie rozwiązuje problemu, bo nie da się z dietą dostarczyć odpowiedniej ilości tego białka, tak by uzupełnić jego niedobory. Nawet cysterna rosołu z kości i kurzych łapek na niewiele się zda. Pozostają suplementy diety – i to jest strzał w dziesiątkę!
Najlepszy kolagen – właściwości preparatów kolagenowych pod lupą
Suplementacja to najskuteczniejsze remedium na niedobór kolagenu. Żeby jednak suplementacja kolagenem była skuteczna i faktycznie miała szansę poprawić wygląd skóry, struktura białka kolagenowego musi spełniać pewne wymagania. Masę cząsteczkową kolagenu podaje się w Daltonach (Da). Im mniejsza masa cząsteczkowa, tym kolagen jest bardziej biodostępny i przyswajany dla organizmu człowieka. Naturalny kolagen (nieprzetworzony) ma masę cząsteczkową około 300 000 Da. Hydroliza kolagenu jest złożonym procesem, w którym długie łańcuchy białek kolagenowych są skracane. Tak powstaje najlepiej przyswajalny kolagen w postaci hydrolizatu (peptydów kolagenowych) – o masie cząsteczkowej w granicach 2000 Da.
Wiele osób zastanawia się, czy wybrać kolagen rybi, kolagen wołowy, a może kolagen na bazie żelatyny wieprzowej? Rodzaj kolagenu nie ma większego znaczenia – różnica w działaniu jest niewielka, dotyczy raczej źródła pochodzenia kolagenu. Pierwszy z nich pochodzi ze skóry i łusek ryb, drugi zaś ze skór bydlęcych lub kości, ścięgien, chrząstek, kopyt lub rogów zwierzęcych. Na pewno kolagen rybi będzie lepszym wyborem, jeśli unikasz mięsa. Niektórzy naukowcy sugerują także, że kolagen morski (z ryb morskich) ma wysoką wydajność, niższą masę cząsteczkową niż wołowy, więc tym samym lepszą przyswajalność, a także nie stwarza ryzyka przenoszenia chorób odzwierzęcych.
Suplementacja kolagenu – bez witaminy C ani rusz
Ważniejsze jest jednak to, czy konkretny suplement diety ma w swoim składzie także witaminę C. Choć głównym składnikiem jest kolagen, towarzystwo witaminy c jest jak wisienka na torcie. Witamina C warunkuje bowiem syntezę kolagenu w organizmie – przyspiesza działanie enzymów, które regulują ten proces (prolilu i lizylu). Warto jej szukać na etykiecie, bo oprócz syntezy kolagenu w organizmie człowieka pełni szereg innych ważnych funkcji – od wspierania układu odpornościowego, przez wymiatanie wolnych rodników, co może spowolnić procesy starzenia, po stabilizację ciśnienia tętniczego. Wybierając suplement dla siebie, warto więc sprawdzić nie tylko zawartość kolagenu w konkretnym preparacie i jego formę, ale także to, czy zawiera tę ważną witaminę.
Dokładnie taki, optymalny skład, a więc połączenie kolagenu w postaci hydrolizatu z witaminą c, zawierają Żelki Kolagen Beauty od Hello!GUMMIES. By uzupełnić kolagen, każdego dnia wystarczy sięgnąć po tę małą przekąskę, która nie dość, że zawiera składniki aktywne, to jeszcze kojarzy się z beztroskim dzieciństwem, a nie dramatyczną walką o to, by twarz przestała przypominać suszoną śliwkę. Trzy żelki o pysznym owocowym smaku dostarczą organizmowi 300 mg hydrolizowanego kolagenu oraz 96 mg witaminy c. Zajadając się żelkami, dbasz nie tylko o świeży wygląd skóry, ale także o kondycję włosów i paznokci. Stosowanie kolagenu może być nie tylko skuteczne, ale i przyjemne!