Skincare diet to nowy trend w pielęgnacji, który jest nazywany odchudzaniem kosmetyczki lub pielęgnacyjnym minimalizmem. Zakłada dość drastyczne zmniejszenie liczby używanych kosmetyków. Dlaczego cieszy się tak dużą popularnością i jakie przynosi efekty?
Co to jest skincare diet?
Skincare diet to przeciwieństwo rozbudowanej koreańskiej pielęgnacji. Zakłada ona codzienne stosowanie wielu kosmetyków iw ramach zasady 10 kroków pielęgnacyjnych. Azjatki uwielbiają rytuały kosmetyczne, dlatego każdego dnia stosują różne produkty, m.in. serum do twarzy, maseczki, oleje czy esencje.
Tymczasem skincare diet zakłada wprost przeciwne podejście. To pielęgnacyjny minimalizm, który polega na używaniu jak najmniejszej liczby produktów. Według zwolenniczek tego trendu pozwala to skórze pracować w sposób naturalny i nie zaburza jej funkcjonowania.
Jakie są efekty odchudzania kosmetyczki?
Skincare diet pozwala:
- uniknąć podrażnień spowodowanych agresywnym działaniem kosmetyków, które często naruszają płaszcz hydrolipidowy skóry
- uspokoić nadreaktywną cerę
- ograniczyć nadmierną produkcję sebum wywołaną nieodpowiednią pielęgnacją
- ograniczyć nadmierne przesuszanie cery
- ograniczyć liczbę stosowanych kosmetyków, a więc zaoszczędzić czas i pieniądze
Jakie produkty można stosować?
Zwolenniczki skincare diet zrezygnowały ze sporej liczby kosmetyków. Zgodnie z tym podejściem stosowanie peelingów, płynów micelarnych, esencji, maseczek w płachcie, hydrolatów i innych produktów jest zwyczajnie niepotrzebne.
Do zaspokojenia potrzeb skóry, prawidłowego jej oczyszczenia oraz przywrócenia równowagi wystarczy kilka podstawowych produktów. Cała reszta może wywołać efekt odwrotny od zamierzonego i sprawić, że skóra stanie się nadreaktywna albo nie będzie potrafiła już radzić sobie bez kosmetyków.
Zgodnie ze skincare diet, wystarczy stosować:
- żel oczyszczający do twarzy
- tonik
- krem nawilżający
- krem z filtrem SPF
4-etapowa pielęgnacja
Pielęgnacyjny minimalizm nie zapomina o zaspokojeniu potrzeb skóry. Nie oznacza również niedbalstwa ani rezygnacji z jakichkolwiek rytuałów pielęgnacyjnych. Można za to uznać, że jest to zdroworozsądkowe podejście, które dba o potrzeby skóry, nie popadając w przesadę.
- Podstawą skincare diet jest dokładne oczyszczenie cery. Najczęściej zaleca się do tego stosowanie żelu oczyszczającego, który powinien zawierać łagodne detergenty i składniki roślinne nie podrażniające bariery hydrolipidowej naskórka. Co ciekawe, zwolenniczki odchudzania kosmetyczki nie sięgają po płyn micelarny, ponieważ uważają, że może on nadmiernie podrażniać cerę.
- Po zmyciu z twarzy kurzu, zanieczyszczeń i sebum, konieczna jest tonizacja. Tonik pozwala przywrócić skórze właściwe pH, co jest konieczne w zachowaniu jej równowagi. Oprócz tego świetnie przygotowuje ją do dalszych rytuałów pielęgnacyjnych i umożliwia wchłonięcie składników odżywczych
- Krem nawilżający to kosmetyk, który zaspokaja potrzeby każdego rodzaju cery. Trzeba go jedynie dobrać do własnej skóry: kosmetyk do cery mieszanej i trądzikowej powinien być lekki, by nie powodować powstawania zaskórników, a kosmetyk do cery suchej bardziej treściwy, zawierający więcej olejów
- Krem z filtrem SPF z kolei powinien zabezpieczać skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, nadmiernym przesuszeniem oraz powstawaniem przebarwień. Warto stosować go przez cały rok, a nie tylko w sezonie wiosenno-letnim
Czy trend ten ma jakieś wady?
Pielęgnacyjny minimalizm to podejście, które umożliwia ograniczenie liczby stosowanych kosmetyków, a co za tym idzie, znaczną oszczędność czasu i pieniędzy. Powinien być jednak dobrany rozsądnie do potrzeb skóry, które zmieniają się wraz z wiekiem, porą roku czy przebytymi chorobami. Czasem więc może okazać się konieczne włączenie dodatkowych produktów – warto o tym decydować indywidualnie.
Czytaj też:
Serum do twarzy: co to za kosmetyk i jak go wybierać?