Rak piersi do tej pory wiązał się z chemioterapią. Nawet kobiety zmagające się z chorobą we wczesnym stadium muszą być poddawane chemioterapii ze względu na aktualne standardy. Tymczasem okazuje się, że wiele z nich może uniknąć tej procedury.
– Możemy oszczędzić wielu tysiącom kobiet toksycznej chemioterapii, która w ich przypadku nie przyniosłyby żadnych korzyści. To znacznie zmienia standardy opieki nad pacjentkami z rakiem piersi – powiedziała dr Ingrid A. Mayer, współautorka pracy, którą opublikowało czasopismo „New England Journal of Medicine”.
Czytaj też:
Nietypowe miejsca na ciele, w których może rozwijać się rak skóry
Test genetyczny pomaga określić, czy chemioterapia jest konieczna
Test genetyczny pozwala określić obecność 21 genów powiązanych z nowotworem piersi i sprawdzić czy dany gen występuje w nadmiarze. Po zbadaniu wszystkich genów pacjentka otrzymuje wynik punktowy z przedziału od 0 do 100. Okazuje się, że kobiety z ocenami od 0 do 10 mogą pominąć chemioterapię, podczas gdy pacjentki z ocenami powyżej 25 muszą korzystać z chemioterapii. Wyniki od 11 do 25 uważane są za pośrednie.
Badanie TAILORx objęło ponad 10 tys. kobiet z rakiem piersi zdiagnozowanym w latach 2006-2010. U 6711 z nich test genetyczny Oncotype DX Breast Cancer Assay (wykrywający mutacje 21 genów powiązanych z tym nowotworem) dał wynik pośredni (pomiędzy 11 a 25 pkt.). Badacze podzielili te pacjentki na dwie grupy: jedna stosowała terapię hormonalną z chemioterapią, druga otrzymała samą terapię hormonalną. Następnie naukowcy obserwowali kobiety przez około dziewięć lat. Całkowity wskaźnik przeżycia był podobny: 93,9 proc. dla osób, które otrzymały samą terapię hormonalną i 93,8 proc. dla osób, które otrzymały obydwie terapie.
Badanie wykazało, że testy genetyczne na próbkach nowotworowych były w stanie zidentyfikować kobiety, które mogły bezpiecznie pominąć chemioterapię, za to przyjmowały tylko lek blokujący hormon estrogenowy lub powstrzymujący organizm przed jego wytworzeniem. Leki teoksyfenowe blokujące hormony i leki pokrewne, zwane terapią endokrynologiczną, stały się zasadniczą częścią leczenia większości kobiet, ponieważ zmniejszają ryzyko nawrotu choroby.
Chemioterapia może uratować życie, ale wiąże się z poważnym ryzykiem, dlatego lepiej jej unikać, jeśli nie jest potrzebna. Oprócz utraty włosów i nudności, których pacjenci się obawiają, chemioterapia może powodować bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Dlatego lekarze zalecają chemioterapię tylko wtedy, gdy jest to naprawdę koniecznie, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia poważnych skutków ubocznych.
Szacuje się, że nawet 70 proc. kobiet zmagających się z rakiem piersi mogłoby uniknąć chemioterapii dzięki wykonywaniu testów genetycznych.
Czytaj też:
Jak uchronić się przed demencją?