Nurkowanie – sport modny, ale czy bezpieczny? Kto nie powinien go uprawiać?

Nurkowanie – sport modny, ale czy bezpieczny? Kto nie powinien go uprawiać?

Dodano: 

Jakie jeszcze choroby są przeciwwskazaniem do nurkowania?

Kwalifikując do płetwonurkowania musimy mieć na uwadze nie tylko bezpieczeństwo kandydata, ale także jego podwodnego partnera. Z tego powodu wszelkie stany, które mogą wiązać się ze skłonnością do napadów paniki, brakiem odpowiedzialności czy możliwości współpracy (w tym uzależnienia) dyskwalifikują z nurkowania. Kolejnym ważnym elementem wpływającym na bezpieczeństwo nurkowania są choroby przebiegające z ryzykiem zasłabnięć lub wręcz utrat przytomności. W pierwszej kolejności należy myśleć o zaburzeniach rytmu serca i chorobach neurologicznych.

Pozostałe przeciwwskazania do płetwonurkowania wprost związane są z reakcją organizmu na zanurzenie oraz wpływu zmian ciśnienia hydrostatycznego. Z racji centralizacji krążenia, a co za tym idzie zwiększonego obciążenia układu krążenia, wszelkie choroby, w których duży wysiłek fizyczny jest przeciwwskazany, rzutują na brak zgody na nurkowanie. Mam na myśli wady serca (zwłaszcza stenoza mitralna i aortalna), niestabilna choroba wieńcowa i świeżo przebyty zawał mięśnia sercowego oraz niewydolność serca.

Choroby płuc, takie jak czynna astma oskrzelowa lub przewlekła obturacyjna choroba oskrzelowo-płucna, przebyta odma opłucnowa (zwłaszcza samoistna) oraz przebyty uraz lub operacje w obrębie klatki piersiowej powinny budzić szczególną czujność orzecznika.

Z kolei choroby otolaryngologiczne utrudniające lub uniemożliwiające wyrównanie ciśnienia, takie jak nawracające zapalenie uszu powinny wzbudzić spore wątpliwości, natomiast perforacja błony bębenkowej, przebyte operacje ucha środkowego i/lub plastykowe protezy w kanale słuchowym są już bezwzględnym przeciwskazaniem dla nurkowania.

Ciekawe miejsce zajmuje w nurkowaniu cukrzyca. Jeszcze do niedawna (z uwagi na ryzyko hipoglikemii i utrat przytomności) choroba ta należała do grupy chorób, które uniemożliwiały nurkowanie. Obecnie, w dobie dużej samoświadomości pacjentów, którym z pomocą w życiu przychodzą m.in. pompy insulinowe, cukrzyca została przeniesiona do grupy chorób będących przeciwwskazaniem względnym, a nie bezwzględnym.

Czy nurkowaniem można sobie pogorszyć stan zdrowia?

Nurkowanie często jest wymieniane jako przykład sportu ekstremalnego. Jeśli omawiamy je w kategoriach wyczynowych (bicie rekordów) lub eksploracji trudno dostępnych miejsc (nurkowanie jaskiniowe czy wysokogórskie) trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Jeśli jednak mamy do czynienia z nurkowaniem rekreacyjnym, to pomimo faktu przebywania w obcym środowisku aktywność tę można uznać za stosunkowo bezpieczną. Nurkowanie w ramach ustalonych limitów i stosowanie się do standardów znacząco zmniejsza ryzyko wypadków nurkowych, choć, niestety, nie da się ich całkowicie wyeliminować. Do najpoważniejszych z nich należą barotrauma i choroba dekompresyjna.

Proszę wyjaśnić te terminy…

Barotrauma, czyli uraz ciśnieniowy, to uszkodzenie tkanek spowodowane gwałtowną zmianą ciśnienia. W przypadku nurkowania najczęściej spowodowana jest rozprężającym się gazem w zamkniętej przestrzeni, które ma miejsce podczas wynurzania. Barotrauma może dotyczyć ucha, zatok, płuc, a nawet zęba. W warunkach pełnego zdrowia nie są to oczywiście miejsca izolowane, ale choroby przebiegające z obrzękiem śluzówki mogą istotnie upośledzać ucieczkę gazu, zwiększającego swoją objętość wraz ze zmniejszającym się ciśnieniem. Z tego powodu szalenie istotne jest powstrzymanie się od nurkowania podczas infekcji.

Z kolei choroba dekompresyjna jest wynikiem zbyt szybkiego wynurzenia, przez co azot rozpuszczony w tkankach wraca do stanu gazowego powodując ich uszkodzenie, a pęcherzyki powstające we krwi są źródłem groźnych dla zdrowia i życia zatorów gazowych.

Rozmawiała Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl
Dr n. med. Patryk Krzyżak – elektrofizjolog, członek PTK. Jest lekarzem, elektrofizjologiem. Należy do Sekcji Rytmu Serca oraz Kardiologii Sportowej Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i od wielu lat zajmuje się medycyną sportów ekstremalnych. Jest pomysłodawcą projektu naukowego MedExpeditions, w ramach którego prowadzi badania nad funkcją układu krążenia w warunkach ekstremalnych. Jako lekarz kwalifikuje do płetwonurkowania, także osoby niepełnosprawne. Jego pasją jest nurkowanie. Jest płetwonurekiem (DiveMaster SDI) i fotografem podwodnym, przez wiele lat współpracował z magazynem o nurkowaniu i podróżach „Wielki Błękit”. Do najbardziej spektakularnych podwodnych przygód zalicza spotkania z ławicami rekinów, słoniem morskim i… krokodylem. W 2015 roku ustanowił wraz ze Zbigniewem Popienią, Jan Pentzem, Krzysztofem Wraniczem i Maciejem Kołodziejczykiem rekord świata w nurkowaniu na wysokości (5 906 m n.p.m.). Dr Krzyżak jest też pasjonatem wulkanów; w swych podróżach przez 6 kontynentów nurkował wokół wulkanicznych wysp Pacyfiku, wspinał się też na wulkany Europy, Makaronezji, Ekwadoru, Chile i Indonezji. Był współorganizatorem i kierownikiem medycznym wypraw andyjskich: Ojos del Salado 2012 MedExpedition oraz Nevado Tres Cruces 2015 MedExpedition.

Czytaj też:
Mężczyzno, idź na mammografię! Też możesz mieć raka piersi

Źródło: Serwis Zdrowie PAP