Naprotechnologia metodą leczenia niepłodności. Czym się różni od in vitro?

Naprotechnologia metodą leczenia niepłodności. Czym się różni od in vitro?

Dodano: 
USG w ciąży
USG w ciąży Źródło:Materiały prasowe
Naprotechnologia to metoda leczenia niepłodności, która jest uznawana za alternatywę dla in vitro. Czy nią jest?

Naprotechnologia to metoda leczenia niepłodności, która została wymyślona w latach 90. XX wieku. Na czym dokładnie polega i kto może z niej skorzystać?

Czym jest naprotechnologia?

Naprotechnologia to metoda leczenia niepłodności, która zakłada dokładną obserwację organizmu, a także wykonanie szeregu badań (m.in. hormonalnych), które pozwalają określić przyczynę niepłodności. Nie towarzyszą jej żadne inwazyjne sposoby leczenia, dlatego jest to alternatywa dla osób, które z różnych przyczyn (światopoglądowych czy religijnych) nie chcą skorzystać z in vitro.

Na czym polega?

Naprotechnologia to naturalna metoda, która zakłada dokładną obserwację cyklu. Pary, które starają się o dziecko, powinny obserwować śluz szyjkowy i zapisywać swoje obserwacje w dzienniczku, by sprawdzić, kiedy występują dni płodne u kobiety. Obserwacja śluzu, zmiana konsystencji na bardziej śliski i gęsty pozwala określić moment owulacji, w którym występują największe szanse na ciążę.

Oprócz domowych pomiarów naprotechnologia zakłada również przeprowadzenie dokładnych badań u ginekologa z wykorzystaniem USG oraz badań hormonalnych. Wszystkie te czynniki jednocześnie pozwalają określić, jak wygląda cykl kobiety i odnaleźć przyczynę problemów z zajściem w ciążę.

Co wykrywa?

Naprotechnologia przynosi efekty, u kobiet, które:

  • cierpią na nieregularne cykle
  • mają cykle bezowulacyjne
  • mają zaburzoną gospodarkę hormonalną
  • mają zbyt wysoki poziom prolaktyny
  • mają torbiele jajników
  • chorują na insulinooporność
  • chorują na endometriozę

Metody leczenia

Naprotechnologia to metoda, która zakłada długotrwałą obserwację organizmu, wynoszącą nawet do 24 miesięcy. Dopiero po długich obserwacjach cyklu lekarz jest w stanie zauważyć prawidłowości (albo nieprawidłowości) i wdrożyć odpowiednie leczenie. Polega ono na zmianie stylu życia, wdrożeniu diety poprawiającej płodność, ale i wyleczeniu zdiagnozowanych chorób. Mogą nimi być m.in. insulinooporność czy endometrioza, które wymagają żmudnego leczenia np. za pomocą hormonów czy laparoskopii.

Szanse na ciążę

Naprotechnologia jest dobrą metodą, dzięki której można wnikliwie zbadać swój organizm i poznać prawidłową przyczynę niepłodności. Dzięki temu, że nic nie dzieje się szybko, lekarz ma szanse postawić właściwą diagnozę. I najczęściej właśnie tak się dzieje. Szacuje się, że naprotechnologia pozwala w ponad 95 procentach przypadków określić, jakie są przyczyny problemów z zajściem w ciążę.

Samo postawienie diagnozy nie oznacza jeszcze zajścia w ciążę. Dopiero po przeprowadzeniu niezbędnego leczenia (jeśli takie okazuje się konieczne) wzrastają szanse na naturalne poczęcie.

Czy może być nieskuteczna?

Naprotechnologia nie przyniesie efektów u pacjentek, u których problemy są bardziej zaawansowane. Niepłodność spowodowana wadami anatomicznymi czy uszkodzeniami narządów rodnych jest wskazaniem do skorzystania z metody in vitro, ponieważ naprotechologia będzie w tym przypadku nieskuteczna.

Ważne jest również zrozumienie różnicy pomiędzy niepłodnością a bezpłodnością. Naprotechnologia nie jest metodą leczenia bezpłodności, dlatego nie pomoże parom, gdzie jeden z partnerów cierpi na bezpłodność.

Ile kosztuje ta metoda?

Naprotechnologia jest dość kosztowna, ponieważ leczenie trwa długo i wymaga wielu wizyt lekarskich, badań (np. USG) albo przyjmowania preparatów hormonalnych. Cena terapii jest uzależniona od czynników indywidualnych: problemów pacjentki, liczby niezbędnych badań i czasu trwania terapii. Łączne koszty mogą jednak być porównywalne do ceny zabiegu in vitro.

Czytaj też:
5 witamin, które warto przyjmować przed ciążą