Chociaż wiele kobiet uwielbia nosić szminkę, trudno ją utrzymać przez cały czas na ustach. Jedzenie posiłków, pocałunki, mycie zębów lub noszenie maseczki może sprawiać, że naturalnie ściera się jej powłoka, gdy oblizujemy swoje usta. Czy wywołuje to inne konsekwencje poza koniecznością poświęcenia dodatkowego czasu na poprawki makijażowe? Okazuje się, że może – i to niebezpieczne.
Toksyczne składniki w szminkach
Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, pomadki i błyszczyki zawierają toksyczne chemikalia, takie jak kadm, aluminium, chrom, ołów i różne toksyczne metale. Według Katharine Hammond, profesor nauk o zdrowiu środowiskowym na UC Berkeley ich poziomy „zbliżają się lub przekraczają dopuszczalne dawki dzienne zawarte w wytycznych dotyczące zdrowia publicznego”. Innymi słowy, jeśli szminka zawiera ołów, spożywasz choćby niewielkie jego ilości. To z kolei może negatywnie wpływać na mózg i centralny układ nerwowy.
Czy to oznacza, że należy zrezygnować ze szminki? Nie do końca. Wystarczy szukać kosmetyków, które nie zawierają parabenów i są odporne na rozmazywanie, a których formuła utrzymuje się przez dłuższy czas. Najlepiej trzymać się z dala od pomadek zawierających ołów lub inne toksyczne składniki.
Czytaj też:
Szare mydło – kultowy kosmetyk z PRL-u. Poznaj jego szerokie zastosowanieCzytaj też:
10 błędów kosmetycznych popełnianych latem