WD-40 to jeden z najpopularniejszych, ogólnodostępnych smarów. Z jego pomocą można wykonać wiele, domowych prac. Niektórzy mężczyźni wręcz nie rozstają się z nim. Można po niego sięgnąć, gdy coś zardzewieje. Pomoże wyczyścić łańcuch w rowerze. Dzięki niemu drzwi przestaną skrzypieć. Smar ten to absolutny „must have”, po nie znamy dnia ani godziny, kiedy nam się przyda. Co ciekawe, możemy przy okazji odkryć jego nowe, nietypowe zastosowanie. Dotychczasowe na pewno wymyślono przypadkiem!
Nietypowe zastosowania WD-40
Dlaczego WD-40 jest rewelacyjnym produktem? Ponieważ dociera w trudno dostępne miejsca, ma zdolność wypierania wody, chroni przed korozją, rozpuszcza tłuszcz i klej, idealnie sprawdza się jako smarowidło. Nie bez powodu więc szybko pokochali go ludzie na całym świecie i wymyślili swoje własne, nietypowe zastosowania.
-
Odstraszacz. WD-40 doskonale poradzi sobie z nieproszonymi gośćmi, jak pająki czy osy. Nie chodzi jednak o to, by psikać je preparatem, a jedynie rozpylić smar w miejscu, w którym najczęściej bytują. WD-40 poradzi sobie także z martwymi owadami, które przykleiły się do szyby samochodu, maski czy rejestracji.
-
Odplamiacz. Zwolennicy tego preparatu twierdzą, że doskonale radzi sobie z trudnymi plamami (np. po atramencie, czerwonym winie, szmince). Należy spryskać plamę, potrzeć czystą gąbką i wyprać ubranie w pralce.
- Środek do czyszczenia. Brudne fugi? Wystarczy spryskać je popularnym smarem i przetrzeć gąbką. Sprawdzi się także przy czyszczeniu zaśniedziałej, srebrnej biżuterii.
-
Pogromca naklejek. Zaschnięty klej na dziecięcym biurku? Naklejki na stole lub szybie, których w żaden sposób nie udaje się usunąć? Czas popsikać je WD-40. Smar z powodzeniem rozdzieli też klocki i małe elementy różnych, dziecięcych zabawek.
Największa ciekawostka? WD-40 uratuje nas, gdy przez przypadek wdepniemy w psie odchody. Z pomocą smaru usuniemy je szybko i bezproblemowo.
Czytaj też:
Czy odświeżacze powietrza są bezpieczne dla zdrowia?