Od dawna wiadomo, że zanieczyszczenie powietrza negatywnie wpływa na ludzkie zdrowie, powodując między innymi zmiany w obrębie układu oddechowego. W ostatnim czasie media obiegła nawet informacja o pierwszej diagnozie w Polsce potwierdzającej, że smog jest oficjalną przyczyną choroby 11-latka. Okazuje się jednak, że zanieczyszczenie powietrza działa negatywnie nie tylko na nasze płuca. Badacze zauważyli związek między takim powietrzem a występowaniem ADHD u dzieci.
Zanieczyszczenie powietrza a ADHD u dzieci
Badanie zostało przeprowadzone na grupie ponad 164 tys. chińskich dzieci i wykazało związek między diagnozą ADHD a zanieczyszczeniem powietrza pyłami PM1 i PM2,5. Wcześniej badania nad taką korelacją były prowadzone w Europie, jednak nie można ich było uznać za jednoznaczne, ponieważ badana grupa była zbyt mała. Zupełnie inaczej jest w przypadku chińskiej wersji badania, w którym wzięło udział bardzo wielu uczestników. Dr Iana Markevych z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, współautorka artykułu na ten temat opublikowanego w „Nature Mental Health” w rozmowie z PAP powiedziała:
To badanie wyróżnia się na tle innych liczbą przebadanych osób oraz wysokim wskaźnikiem zdiagnozowanego ADHD. Najważniejszym ustaleniem jest to, że mniejsze cząsteczki, których nawet nie badamy na szeroką skalę w Europie i Polsce – czyli PM1 – są najgroźniejsze dla zdrowia. Penetrują nasz organizm znacznie głębiej i są bardziej toksyczne.
Skutki zdrowotne zanieczyszczonego powietrza
Cząsteczki PM1 mają zdolność do głębokiej penetracji ludzkiego ciała poprzez krwioobieg. Ich toksyczność może wywoływać różne choroby, między innymi zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD). To zaburzenie neurorozwojowe ma swój początek w dzieciństwie. Dotyka ono 3,4 procent dzieci na całym świecie. „W tym dużym badaniu populacyjnym znaleźliśmy znaczące powiązanie między długotrwałym narażeniem na PM1 i PM2,5 oraz prawdopodobieństwem pozytywnego badania przesiewowego w kierunku ADHD u chińskich dzieci w wieku od 6 do 18 lat” – twierdzą autorzy badania.
Okazuje się, że istnieją czynniki, które towarzyszą zanieczyszczaniom powietrza i również wpływają na występowanie ADHD u dzieci, jest to:
- zamieszkiwanie w pobliżu dróg o dużym natężeniu ruchu,
- niska masa urodzeniowa oraz przedwczesne narodziny.
Badania wykazały również, że takie dzieci częściej mieszkały z osobą palącą papierosy, a także rzadziej były karmione piersią.
Dlaczego chińskie badanie jest tak ważne?
Iana Markevych wyjaśniła, że Chiny mają dużą sieć stacji pomiarowych pyłów zawieszonych w powietrzu. Dodatkowo dane te są zbierane już od wielu lat. Badaczka podkreśliła, że warunkiem rzetelnego zbadania wpływu zanieczyszczonego powietrza na ludzki organizm są dobre stacje sieci pomiarowych. „Potrzebujemy przynajmniej kilku stacji pomiarowych na miasto. W dużym mieście i na jego obrzeżach powinno być przynajmniej 20 stacji pomiarowych. Odbywa się dyskusja w Europie, jak zintensyfikować sieć pomiarów PM10 i PM2,5. Ale są też pojedyncze inicjatywy – jak w mieście Augsburg w Niemczech, gdzie władze badają zanieczyszczenie pyłem PM1” – powiedziała badaczka.
Jak zanieczyszczone powietrze w Polsce wpływa na zdrowie dzieci?
Badaczka poinformowała również, że brała udział w projekcie badawczym NeuroSmog. Razem z zespołem badawczym poddała badaniom grupę 740 polskich dzieci ze szkół podstawowych. U 216 z nich zdiagnozowano ADHD. „Po publikacji wyników badań odpowiem na pytanie, w jakim stopniu zanieczyszczenie powietrza w Polsce wpływa na diagnozowanie ADHD u dzieci. Już teraz mogę powiedzieć, że prawdopodobnie kluczowy jest drugi trymestr ciąży”– poinformowała.
Czytaj też:
Choroby dróg oddechowych mogą dawać nieoczywiste sygnały. Sprawdź, jakieCzytaj też:
Spaliny szkodliwie wpływają na mózg. Osłabiają pamięć i zdolność myślenia