Duńskie ministerstwo zdrowia poinformowało w specjalnym oświadczeniu, że decyzję podjęto po odnotowaniu „poważnych przypadków wystąpienia zakrzepów krwi u osób zaszczepionych przeciw COVID-19 produktem firmy AstraZeneca”. Dodano również, że choć objaw ten wystąpił u konkretnych osób właśnie po otrzymaniu szczepionki, nie wiadomo, czy to ona go spowodowała. Dlatego też, aby tę kwestię wyjaśnić, na 14 dni stosowanie produktu AstraZeneca zostaje wstrzymane. Nie podano, u jakiej konkretnie liczby osób doszło do rozwoju zakrzepów. Taką samą decyzję podjęły norweskie władze, które wstrzymają się ze szczepieniem swoich obywateli produktem koncernu AstraZeneca na czas nieokreślony.
Europejska Agencja Leków wszczyna dochodzenie
Jak natomiast wynika z danych Europejskiej Agencji Leków (EMA), które instytucja ta podała do wiadomości publicznej w środę 10 marca, czyli na dzień przed decyzją Danii, znany jest przypadek jednej osoby, u której po zaszczepieniu produktem AstraZeneca zdiagnozowano liczna skrzepy krwi i które zmarła 10 dni po otrzymaniu szczepionki. EMA odnotowała również dwa inne przypadki wystąpienia zakrzepów u osób po otrzymanym szczepieniu.
Agencja wszczęła więc w tej sprawie dochodzenie, jednak, jak zaznaczają jej przedstawiciele, obecnie nic nie wskazuje na to, by to właśnie szczepionka była winna wystąpieniu zakrzepów, które nie są wymieniane jako jeden z jej skutków ubocznych.
Szczepionka AstraZeneca stosowana jest w ponad 50 krajach na całym świecie, także w Polsce. Po tym, jak Dania ogłosiła swoją decyzję, akcje koncernu spadły o 2 procent. Przedstawiciele firmy w pisemnym oświadczeniu wystosowanym do Reutersa ogłosili, że badania prowadzone przez zespół pracujący nad szczepionką były zakrojone na szeroką skalę i wykazały, że produkt jest dobrze tolerowany. Zapewniono również o chęci współpracy z władzami Danii i Norwegii.
Czytaj też:
Austria wstrzymuje szczepienia preparatem AstraZeneca. Zmarła 49-letnia kobieta