Jak podaje France24, na terenie Bretanii potwierdzono nowy wariant koronawirusa. Wstępne analizy wskazują, że mutacja nie jest bardziej zakaźliwa niż inne warianty. Nie potwierdzono również, by przebieg COVID-19 spowodowany tym wariantem był cięższy niż ma to miejsce w przypadku pozostałych odmian.
Bretoński wariant koronawirusa. Nie wykrywają go testy
Francuskie ministerstwo zdrowia przekazując te informacje wyjaśniło, że nową mutację wykryto w szpitalu w Lannion. Co istotne, wariant nie jest wykrywany przez tradycyjne testy PCR, które umożliwiają stwierdzenie obecności antygenu.
„Zostaną przeprowadzone badania w celu ustalenia, jak ten wariant reaguje na szczepienie i przeciwciała wytworzone w trakcie wcześniejszych zakażeń koronawirusem” – podał bretoński urząd ds. zdrowia.
Nowa mutacja została już zgłoszona międzynarodowym agencjom zdrowia. Przypomnijmy, obecnie za groźne uznaje się trzy warianty koronawirusa: brytyjski, południowoafrykański i brazylijski. Zdaniem naukowców tworzenie nowych mutacji jest naturalnym procesem, ponieważ wirusy ewaluują, by przetrwać.
Czytaj też:
Gąsowski: Aktorzy powinni być szczepieni poza kolejnością