Zwykle lato przynosi nam bardzo potrzebny odpoczynek od chłodniejszych miesięcy. Ludzie zwalniają tempo i spędzają więcej czasu na świeżym powietrzu. Ale w tym roku eksperci i badacze mają nadzieję, że sezon letni przyniesie nieoczekiwaną korzyść: mają nadzieję, że cieplejsza pogoda pomoże nam walczyć z pandemią koronawirusa. A przynajmniej dać nowe informacje na temat tego, czy zmniejszy się wraz z nadejściem wiosny.
Ciepło niszczy wirusa?
Przewidywania te wynikają z faktu, że epidemie grypy wygasają wraz z końcem zimy. Nadchodzą cieplejsze miesiące, więc eksperci mają nadzieję, że słońce może zrobić to samo dla koronawirusa. I to nie bez powodu, ponieważ wstępne badania nad koronawirusem, sugerują sezonowość rozpoczynającą się pod koniec grudnia i kończącą się wraz z nadejściem lata. Coroczny sezon na grypę jest zgodny z tym schematem, a objawy grypy są jednym z głównych objawów nowego koronawirusa.
Ponadto nowe badanie dotyczące popularnych koronawirusów ujawniło również, że latem zakażenia są niskie. „Mogliśmy obserwować ciągły, ale niewielki poziom transmisji koronawirusa latem, co może się odwrócić w zimie, jeśli nadal będzie duży wzrost zachorowań”, powiedział Rob Aldridge, główny autor badania. Tę kwestię popierają inni naukowcy, z których większość jest przekonana, że nadchodzące lato do pewnego stopnia wpłynie na pandemię.
Czytaj też:
Wiosna w pełni. Będzie ciepło i słonecznie