Powszechnie znana i wykorzystywana w medycynie od XIX wieku metoda polegająca na wykorzystaniu przeciwciał z surowicy krwi zakażonych do pomocy kolejnym pacjentom zainfekowanym tym samym patogenem początkowo dawała spore nadzieje na sukces w walce z pandemią COVID-19.
Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego we współpracy z badaczami z Pittsburgha w USA udowodnili jednak, że sposób ten nie sprawdza się w przypadku osób w najcięższym stanie z powodu infekcji SARS-CoV-2.
Osocze krwi ozdrowieńców jest nieskuteczne u zakażonych koronawirusem w stanie krytycznym
Szczegółowe wyniki badań na ten temat opublikowano w „JAMA Network”. Okazuje się, że tzw. osocze rekonwalescencyjne z ponad 99-procentową pewnością nie było w stanie pomóc najciężej chorym na COVID-19, co potwierdzono u ponad 2 tys. pacjentów w stanie krytycznym, hospitalizowanym z powodu zakażenia koronawirusem.
Jedynie u 126 osób z upośledzoną odpornością wykazano pewną poprawę, ale grupa ta była zbyt mała, by można było uznać, że podobny efekt powtarza się u innych ludzi w takim samym stanie. Nadal nie udało się wyjaśnić, z jakiego powodu tak się dzieje.
„Możliwe, że pacjenci z upośledzonym układem odpornościowym, którzy nie są w stanie uzyskać skutecznej odpowiedzi immunologicznej, zwłaszcza w początkowej fazie choroby mogą czerpać pewne korzyści z przeciwciał znajdujących się w osoczu krwi ozdrowieńców, ale wymaga to dalszych prac badawczych” – wyjaśnia prof. Lise Estcourt, hematolog z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Choć na początkowym etapie globalnej epidemii SARS-CoV-2, kiedy wiedza na temat skutecznych metod leczenia COVID-19 była dopiero gromadzona, wykorzystanie dobrze znanej metody związanej z osoczem krwi wydawało się obiecujące, to dopiero doświadczenie zdobyte w trakcie zastosowania tej terapii pozwoliło na rzetelną ocenę jej skuteczności – zapewniają naukowcy.
Czytaj też:
Finał loterii szczepionkowej – dwie osoby wygrają po 1 mln zł. Co jeszcze można zdobyć?Czytaj też:
Co wspólnego z tegorocznym Noblem z medycyny ma... papryczka chili?Czytaj też:
Algorytmy Facebooka nagradzają... nienawiść. Jak to wpływa na psychikę? Szokujące zeznania byłej pracownicy