Ewa Błaszczyk o stanie córki: Jest w dobrej formie. To bardzo rzadkie, żeby po tylu latach ktoś jeszcze żył

Ewa Błaszczyk o stanie córki: Jest w dobrej formie. To bardzo rzadkie, żeby po tylu latach ktoś jeszcze żył

Dodano: 
Ewa Błaszczyk
Ewa Błaszczyk Źródło: Newspix.pl / Ireneusz Plucinski
W jakim stanie jest córka Ewy Błaszczyk, Ola i jakie są nadzieje na jej wyjście ze śpiączki? O tym opowiedziała aktorka.

20 lat temu na skutek nieszczęśliwego zdarzenia córka Ewy Błaszczyk, Ola Janczarska, zapadła w śpiączkę. Aktorka dzisiaj mówi, że zadaniem opiekujących się dziewczyną osób jest ciągłe utrzymywanie jej w jak najlepszej formie, co doprowadził chociażby do poprawy EEG. Podkreśla przy okazji, że bardzo rzadko się zdarza, żeby po tylu latach ktoś jeszcze żył. Dla Ewy Błaszczyk światłem w tunelu jest ciągle postępująca nauka. Ma jednak świadomość, że nie wszystko leży w ludzkich rękach.

W jakim stanie jest córka Ewy Błaszczyk?

Ewa Błaszczyk wyjaśniła, że pytania o stan jej córki dotyczą tak naprawdę wyścigu z czasem i tego, jak postępują badania naukowe na świecie. – Naszym zadaniem jest w tej chwili utrzymywać ją w jak najlepszej formie, i to robimy, ona jest w dobrej formie. To bardzo rzadkie, żeby po tylu latach ktoś jeszcze żył albo miał tak dobre wyniki. To wszystko się dzieje, ona po tych wszystkich zabiegach, które robiliśmy, nie degraduje się, tylko np. się jej poprawia EEG. Miała po raz pierwszy fale alfa w mózgu, czyli te normalne. Wcześniej przez 18 lat ich nie miała – tłumaczyła Ewa Błaszczyk.

Nadzieja w nauce

Zaznaczyła, że te dane są cenne dla dalszej pracy neurochirurgów i neurologów. Aktorka mówiła m.in. o neuralnych komórkach macierzystych z poronień naturalnych, które mogłyby stanowić „światło w tunelu” dla osób takich jak Ola. – Właściwie są teraz dwa suwaki. Jeden to wytrzymałość organizmu i jego dobra forma, a potem odkrycia naukowe świata. I to wszystko robimy, ale to już nie jest w naszych rękach – mówiła Błaszczyk.

Czytaj też:
Ewa Błaszczyk: Jest tylko czas teraźniejszy