Sztuczna inteligencja coraz częściej jest wykorzystywana nie tylko w diagnostyce, ale również w podejmowaniu decyzji terapeutycznych. Także na oddziałach intensywnej terapii, gdzie każda decyzja waży na życiu chorego, np. w przypadku sepsy: uogólnionego zakażenia organizmu, zwykle spowodowanego nieprawidłową odpowiedzią na zakażenie. Sepsę mogą wywołać bakterie, wirusy, grzyby, pasożyty. W ostatnich latach częstą przyczyną był wirus SARS-COV-2, który u części osób powodował objawy zwykłego „przeziębienia”, u innych – ciężkiego zapalenia płuc, ARDS (zespołu ostrej niewydolności oddechowej), niewydolności serca, sepsy.
– Przez 16 miesięcy pracowałem niemal non stop w szpitalu covidowym, większość naszych pacjentów na oddziale intensywnej terapii miała niską saturację, uszkodzone płuca, sepsę. Jednak mimo że mieli podobne objawy, to ich leczenie powinno być różne, zależne nie tylko od objawów, ale też od konkretnego chorego, gdyż każdy z nas jest inny, ma swój własny schemat genetyczny, który go kształtuje – mówi dr n. med. Bartosz Kudliński, kierownik Oddziału Klinicznego Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Dobór leczenia tak samo ważny jak sam lek
To, w jaki sposób pacjent zareaguje na leczenie, zależy nie tylko od samej choroby, ale także od jego kodu genetycznego, rodzaju i ilości wydzielanych przez organizm w wyniku reakcji zapalnej cytokin, mediatorów, białek, receptorów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Komentarze