Plaga chorób wenerycznych. Z kiłą i rzeżączką z sanatorium

Plaga chorób wenerycznych. Z kiłą i rzeżączką z sanatorium

Dodano: 
Choroby weneryczne
Choroby weneryczne Źródło:Shutterstock
Szokująco wzrosła liczba zakażeń kiłą i rzeżączką. Najczęściej to efekt uprawiania seksu bez zabezpieczenia. Wśród chorych seniorzy wracający z sanatoriów.

Z danych Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH – PIB wynika, że choroby weneryczne stały się dużym problemem Polek i Polaków. Od początku tego roku do końca sierpnia odnotowano 941 zachorowań na rzeżączkę – w analogicznym okresie w 2022 roku były 324 przypadki. Drastycznie wzrosła też liczba przypadków kiły – od początku roku zanotowano 2 038 przypadków – rok temu było ich równo 1000. Te dane są niedoszacowane, ponieważ większość osób nie ma pojęcia, że są zakażone. A jeśli już pojawią się symptomy, pacjenci zwykle wstydzą się skonsultować ze specjalistą.

Plaga chorób wenerycznych w Polsce. Co jest tego powodem?

Lekarze dostrzegają problem, ale czasem rozkładają ręce, ponieważ mimo apeli wciąż mnóstwo osób nie zabezpiecza się podczas uprawiania seksu (do zakażenia kiłą i rzeżączką dochodzi głównie w czasie stosunku płciowego). Lek. Agnieszka Kuświk-Bartczak, specjalista dermatolog-wenerolog z Kalisza mówi:

W ostatnim okresie w porównaniu z ostatnim rokiem obserwuję w moim gabinecie znaczny wzrost zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową. Do grupy tych pacjentów dołączyli także seniorzy np. po pobycie w sanatorium.

Lekarka wysyp zachorowań wiąże również z większą migracją ludności, a także ze zmianą obyczajów społecznych. „Zachorowania na choroby weneryczne bywają skutkiem sex randek, częstą zmianą partnerów seksualnych, niestosowaniem prezerwatyw. Ostatnio do tych powodów dołączył chemsex, czyli zbliżenie z przypadkową osobą po spożyciu narkotyków” – tłumaczy lekarka. Dodaje, że Polacy częściej podejmują ryzykowne zachowania seksualne po COVID-owej izolacji. Przypadkowy seks niejednokrotnie zdarza się w wakacje, stąd wysyp zachorowań w ostatnich miesiącach.

Czy kiła i rzeżączka są groźne?

Na początku kiła i rzeżączka mogą przebiegać bezobjawowo, ale ich konsekwencja dla organizmu bywają poważne. Nieleczona kiła grozi uszkodzeniem serca, narządu wzroku czy słuchu. W najgorszym wypadku syfilis może doprowadzić do śmierci. Natomiast skutkiem rzeżączki może być zapalenie prostaty lub najądrza u mężczyzn, a u kobiet zapalenie narządów miednicy mniejszej, czego efektem może być niepłodność. W związku z tym pacjenci nie powinni zwlekać z wizytą u specjalisty. Niestety, ogranicza ich wstyd, zwłaszcza wtedy, gdy dochodzi do ponownego zakażenia chorobą weneryczną.

Jak objawiają się choroby weneryczne?

Rzeżączkę łatwiej zauważyć u mężczyzn, u których po kilku dniach od zakażenia może pojawić się ból i pieczenie podczas oddawania moczu i erekcji oraz ropna wydzielina z cewki moczowej. Czasem występują osłabienie i gorączka. Kobiety mogą mieć ropne upławy lub plamienia, przy oddawaniu moczu czują dyskomfort, a miesiączki stają się nieregularne. Może wystąpić również ból w okolicy podbrzusza. Dodatkowo mogą pojawić się owrzodzenia (nie tylko w okolicach narządów intymnych, ale też np. na języku), krosty, opuchlizna, plamy, pęcherze, ból czy swędzenie. Takie objawy mogą wystąpić nawet po kilku lub kilkunastu dniach od zakażenia. W przypadku kiły objawy można zauważyć dużo później – nawet po 3 miesiącach od zakażenia. Poza owrzodzeniami może wystąpić swędzenie, ból, wysypka, gorączka, bóle stawów, gardła, brak apetytu, powiększenie węzłów chłonnych.

W jakiś sposób leczy się kiłę i rzeżączkę?

Jeśli pacjent zakaził się kiłą lub rzeżączką, powinien skonsultować się z lekarzem wenerologiem albo chociaż lekarzem pierwszego kontaktu. Terapia polega na przyjmowaniu antybiotyków – leczeniu powinny poddać się obie strony.

„W przypadku kiły lekiem pierwszego wyboru powinna być penicylina benzatynowa podawana domięśniwo, jednak ze względu na trudną dostępność leku alternatywą są antybiotyki doustne. Leczenie rzeżączki jest uzależnione od wyniku posiewu”–tłumaczy lek. Kuświk-Bartczak. Po zastosowaniu terapii pacjent powinien pojawić się w gabinecie na wizycie kontrolnej. W przypadku kiły wykonywany zostanie test z krwi. Natomiast od osoby, która chorowała na rzeżączkę, pobrany zostanie wymaz np. z cewki moczowej lub kanału szyjki macicy. To, że pacjent wyzdrowiał, nie oznacza, że kolejne zakażenie nie jest możliwe.

Czytaj też:
Epidemia wyrównawcza chorób zakaźnych. Wraca szkarlatyna, krztusiec, a nawet kiła
Czytaj też:
Choroby weneryczne – drogi zakażenia, objawy, leczenie