Bezdomny – ofiara systemu czy kowal własnego losu? Rozmowa ze Stowarzyszeniem Otwarte Drzwi

Bezdomny – ofiara systemu czy kowal własnego losu? Rozmowa ze Stowarzyszeniem Otwarte Drzwi

Dodano: 
Bezdomność
Bezdomność Źródło:Shutterstock
Bezdomność to nadal jeden z problemów Europy XXI wieku i krajów rozwiniętych. Okazuje się, że brudna, śmierdząca i pijana osoba to tylko stereotyp – bezdomnym może być bowiem młody i pracujący człowiek znajdujący się w życiowym kryzysie. Czy jako społeczeństwo możemy temu zaradzić?

Rozmawiamy z Martą Perkowską, Prezeską Zarządu Głównego Stowarzyszenia Otwarte Drzwi w Warszawie.

Kim są typowe osoby, które znalazły się w kryzysie bezdomności? Straciły pracę, nie mają rodziny, cierpią na nałogi? W jakim są wieku?

Nie ma typowych osób w kryzysie bezdomności. Każdy człowiek jest inny, każda historia indywidualna – to, co je łączy to pochodzenie z rodziny dysfunkcyjnej, uzależnienie, choroba psychiczna i brak wsparcia ze strony najbliższego otoczenia.

Jeszcze na początku XXI wieku jako przyczynę bezdomności wskazywano głównie warunki ekonomiczne, w tym bezrobocie i nagłą utratę pracy. Aktualnie bezdomność coraz częściej dotyka ludzi młodych, pracujących, opuszczających instytucje pomocowe (tj. ośrodki wychowawcze czy domy dziecka).

Borykają się z problemami emocjonalnymi, psychicznymi oraz uzależnieniem. Są to osoby, które nie znalazły w swoim otoczeniu oparcia społecznego, zostały pozostawione same sobie…

Społeczeństwo często jest wrogo nastawione do osób bezdomnych. Mówi się, że po prostu nie chcą iść do pracy, zawalczyć o swój byt. Czy Państwo macie takie spostrzeżenia?

Absolutnie nie. W społeczeństwie pokutuje stereotyp osoby bezdomnej, pijanej, brudnej, śmierdzącej. Są to najczęściej osoby głęboko zaburzone, długotrwale bezdomne, które nie potrafią zafunkcjonować w systemie. Oczywiście i takie osoby można spotkać na naszych ulicach, jest to jednak marginalny odsetek w grupie osób w kryzysie.

Osoby, które wspieramy niczym wizerunkowo nie różnią się od pozostałych członków społeczeństwa. Przy odpowiednim wsparciu podejmują walkę o siebie: rozpoczynają terapię, leczenie psychiatryczne, podejmują pracę czy kontynuują naukę. Starają się odzyskać kontakt z rodziną i zbudować nowe, niedestrukcyjne relacje społeczne. Odzyskują poczucie własnej wartości, mi.n. poprzez działania na rzecz innych grup społecznych.

Jest to proces długotrwały wymagający zaangażowania samej osoby w kryzysie i specjalistów pracujących na jej rzecz. Chcielibyśmy, by społeczeństwo zrozumiało, że osoby bezdomne często są ofiarami. Że ciągną za sobą najczęściej bolesny bagaż doświadczeń, nie zawsze zebrany w toku ich własnych, świadomych decyzji i wyborów. Warto patrzeć i myśleć uważniej – od naszej postawy może zależeć dalszy los takiego człowieka.

Ilu osobom udaje się wrócić do "normalnego" życia?

Powrót do normalnego życia w przypadku osób w kryzysie bezdomności to długotrwały i bardzo żmudny proces. Wymaga wieloaspektowych działań począwszy od dbałości o własne zdrowie, poprzez nabycie umiejętności funkcjonowania w codziennym życiu, aż do własnego rozwoju, w tym zawodowego. Udaje się pomóc około 40% osób – dużą grupę stanowią również ci, którzy podejmują próbę powrotu do społeczeństwa po raz kolejny. W historii naszej placówki są osoby, które aktualnie wiodą normalne życie, mają własne rodziny, pracują, wychowują dzieci, skończyły studia.

Czego może nauczyć praca z osobami w kryzysie bezdomności?

Pokory, tego, że nic w życiu nie jest nam dane na zawsze. Uczy cierpliwości i akceptacji. Uczy czerpania zadowolenia z małych sukcesów, nagradza usamodzielnieniem kolejnego mieszkańca.

facebook

Co robi ośrodek dla bezdomnych, jeśli zabraknie w nim miejsc?

Żadna osoba w kryzysie, która trafia do naszej organizacji nie zostaje pozostawiona bez wsparcia. Jeśli aktualnie nie posiadamy miejsc kontaktujemy się z pozostałymi schroniskami. Jeżeli i tam nie ma miejsca, osoba w kryzysie musi zaczekać na wolne łóżko przebywając w noclegowni. O przyjęciu do schroniska decyduje ośrodek pomocy społecznej, który skupia informacje o aktualnie wolnych miejscach, wydaje decyzje administracyjne i kieruje osoby w kryzysie do odpowiednich miejsc wsparcia.

Jak wygląda sytuacja przed zimą? Czy więcej osób zgłasza się do Państwa ośrodka?

Każdej jesieni obserwujemy wzmożone zainteresowanie miejscami w schronisku. Jest to związane z zakończeniem okresu prac sezonowych z zakwaterowaniem, zbliżającymi się chłodami, trudnymi do przetrwania w miejscach niemieszkalnych. Cały system miejskiego zabezpieczenia osób w kryzysie jest przygotowywany na ten moment. Od 3 listopada ruszył mobilny punkt poradnictwa, w którym osoby bezdomne mogą się ogrzać, napić ciepłej herbaty skorzystać z pomocy specjalistów czy też dojechać do noclegowni.

facebook

Czy placówka otrzymuje stosowną pomoc ze strony państwa, miasta, innych organizacji?

Instytucje państwowe i samorządowe zapewniają dla osób w kryzysie bezdomności różnorodne formy wsparcia (miejsca buforowe ogrzewalnie, noclegownie, schroniska, punktu poradnictwa, w tym mobilne, jadłodajnie, magazyny odzieży, łaźnie, działania streetworkerskie). Ich prowadzenie powierzane jest organizacjom pozarządowym, które na ten cel otrzymują dotację z budżetu. Ponieważ potrzeby w tym zakresie są ogromne, środki finansowe nie wystarczają na wszystko. We współpracy z biznesem, darczyńcami indywidualnymi i innymi organizacjami pozarządowymi realizatorzy pozyskują pozostałą część środków, tak by w bardziej efektywny sposób odpowiadać na potrzeby osób w kryzysie.

Czy społeczeństwo może przyczynić się do poprawy sytuacji? Jak uwrażliwiać ludzi na tego typu kwestie?

Każdy człowiek może wpłynąć na poprawę sytuacji ludzi żyjących w koło. Nie tylko osób będących już w kryzysie bezdomności, ale tych zagrożonych bezdomnością, czy też osób potrzebujących wsparcia, ofiar przemocy w rodzinie, ubogich.

Zmiana podejścia, myślenia o ludziach bezdomnych, bez wzgardy i niechęci. Otwarcie na drugiego człowieka, empatia są bardzo ważne szczególnie podczas nadchodzącej zimy. W większości przypadków wystarczy wykonać telefon do służb i zgłosić miejsce przebywania osoby bezdomnej. To może uratować lub zmienić jej życie.


Stowarzyszenie Otwarte Drzwi – organizacja pozarządowa, której misją jest przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu z powodu niepełnosprawności, bezdomności, bezrobocia. Zajmuje się rehabilitacją, resocjalizacją, edukacją, aktywizacją i integracją osób w kryzysowych sytuacjach.

Czytaj też:
Ratownik medyczny: Pierwsza pomoc jest przywilejem przywracania do życia