Woman Code: rozszyfrować kobietę
Artykuł sponsorowany

Woman Code: rozszyfrować kobietę

Dodano: 
Kobieta ze smartfonem, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta ze smartfonem, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / mahbubhasan2550
W dzisiejszych czasach spędzamy z sobą coraz mniej czasu. Porozumienie staje się więc często trudniejsze. Mężczyźni i kobiety powinni wiedzieć, jak funkcjonują ich ciała i jaką rolę w ich życiu odgrywają hormony, żeby poprawić relacje, wejść na ich wyższy poziom. Z pomocą przychodzi im aplikacja Woman Code, stworzona przez Artura Książka, z zawodu konstruktora maszyn i instruktora latania, a w życiu prywatnym kochającego męża, który postanowił stworzyć... algorytm porozumienia damsko-męskiego.

Aplikacja Woman Code to taka trochę Seksmisja – rozszyfrowywanie kobiety przez mężczyznę, prawda?

Trochę tak. Mimo że mamy XXI wiek, w relacjach damsko-męskich jest cała masa tematów tabu, bardzo trudno nam się zrozumieć i rozmawiać na naprawdę wszystkie ważne tematy. Aplikacja ma nam pomóc. Jest podzielona na część męską i kobiecą – „mówi” językami obu płci i także dzięki temu pozwala lepiej się porozumieć, stworzyć harmonijne relacje. I tak np. appka komunikuje kobietom: dziś może cię boleć brzuch albo głowa, możesz się gorzej czuć i... mogę ci powiedzieć w tajemnicy, że twój parter już o tym wie.

No tak – bo wersje męska i damska są z sobą skomunikowane.

Tak – mężczyzna i kobieta parują się na podstawie tokenów. Token jest unikatowym numerem, który kobieta może podać swojemu partnerowi. Jeśli kobieta chce go odłączyć od appki, nie ma problemu – mężczyzna dostaje wówczas informację, że już nie jest z nią sparowany. Śmiejemy się, że teraz można nie tylko budować relacje, ale też zrywać je przez aplikację Woman Code.

A jak narodziła się idea Woman Code?

Jestem wizjonerem technologii i producentem elektroniki, w tym dronów. A aplikacja to połączenie dwóch miłości ‒ do swojej kobiety i nowoczesnych technologii.

Aplikacja Woman Code, zdjęcie ilustracyjne

Przydało się więc i serce, i doświadczenie zawodowe.

Tak, dokładnie – dzięki temu, że mam duże doświadczenie w algorytmach i aplikacjach, stworzyłem Woman Code. Pomysł narodził się, dlatego że z żoną staramy się o dziecko. Już w czasie wizyt u lekarzy okazało się, że cały proces jest związany z naprawdę trudnymi obliczeniami i wieloma zmiennymi. Kobieta ma dni płodne i niepłodne, trzy dni przed owulacją ja muszę być zdrowy i w dobrej kondycji, w związku z czym nie można np. pić alkoholu. Trzeba też wziąć pod uwagę to, że menstruacja raz występuje np. co 28, a raz co 30 dni. Warto też uwzględnić czas owulacji, która raz występuje trzynastego, raz czternastego, a innym razem piętnastego dnia cyklu. Wszystko to okazało się bardzo skomplikowane! Kiedy zacząłem to sobie układać, stwierdziłem, że skoro ja, ogarnięty matematycznie człowiek, nie daję rady, to co mają powiedzieć inni... Wpadłem wtedy na pomysł stworzenia aplikacji dla mężczyzn.

A potem...

Potem pojawiły się pomysły na jej rozwinięcie i chociażby włączenie w nią wiedzy o czterech głównych hormonach kobiecych – estrogenie, progesteronie, FSH i lutropinie. Są one w dużej mierze odpowiedzialne za stan psychofizyczny kobiet. Kiedy zacząłem to analizować, pomyślałem, że to będzie doskonały pomysł – pokazać mężczyznom, w jakim stanie konkretnego dnia są ich partnerki.

Woman Code to nie tylko pan, ale także specjaliści z zakresu medycyny i seksuologii, prawda?

Oczywiście, wsparcie eksperckie jest dla nas bardzo ważne. Kwestie medyczne były konsultowane z dr. Cezarym Szymańskim, a kontekst seksuologiczny – z Moniką Kaszubą, psychoterapeutką i seksuolożką.

Z dr. Szymańskim stwierdziliśmy, że najlepiej będzie wyróżnić w aplikacji cztery etapy kobiecego cyklu. Pierwszym jest menstruacja – czas często związany dla kobiety z fizycznym bólem. To więc naturalnie moment, kiedy dobrze być w domu i wyjątkowo zadbać o partnerkę, wesprzeć ją. Nie planujemy wówczas z oczywistych względów dalekich wyjazdów, wyjść na basen albo do klubów. Kolejny w aplikacji jest etap seksu – wtedy kobieta jest jeszcze bezpłodna. Najczęściej ma wówczas większą chęć na współżycie i nie musi się ono wiązać ze stresem związanym z zajściem w ciążę, jeśli nie jest ona, rzecz jasna, pożądana. Następnie wchodzi w fazę owulacji, kiedy podnosi się temperatura, a orgazm jest silniej odczuwalny. To idealny czas na planowanie wieczornych rendez-vous, kolacje przy świecach i ich romantyczne zakończenia. Czwartym etapem, w którym do głosu dochodzi najmocniej progesteron, jest etap niepłodny albo – w przypadku zapłodnienia - czas utrzymania ciąży. Dla kobiet to często czas dbania o dom i o rodzinę.

W aplikacji jest dostępny wykres oparty właśnie na wiedzy o cyklicznym działaniu hormonów na kobiecy organizm. Cały cykl jest też dokładnie opisany, tak żeby każdy mężczyzna wiedział, co się dzieje w organizmie kobiecym, był w stanie to zrozumieć.

Jak rozumiem, później nastąpił etap uporządkowania informacji.

Po rozmowach z dr. Szymańskim przystąpiłem do opracowania algorytmu dni płodnych i niepłodnych, z uwzględnieniem wszelkich nieregularności cyklu. Algorytm ten na trzy miesiące do przodu pozwala ułożyć mężczyźnie kolejne etapy w cyklu partnerki. Dodaliśmy do tego wszystkiego wersje męskie – opisy na każdy dzień cyklu. Zostały one zmodyfikowane przez seksuolożkę – Monikę Kaszubę, która także dołożyła opisy wersji damskiej. Tak powstała wizja aplikacji. Pomysł spodobał się mojemu koledze Igorowi Łukasikowi, który zdecydował się w nią zainwestować.

Aplikacja chyba wzbudziła spory entuzjazm?

Rzeczywiście tak było – wszyscy znajomi, zanim jeszcze została stworzona, mówili: koniecznie ją zrób, to coś, co jest naprawdę potrzebne. I okazuje się, że mieli rację. Mamy też feedback od współpracującej z nami seksuolożki Moniki Kaszuby. Jej pacjenci i pacjentki są bardzo zadowoleni, mówią, że aplikacja przełożyła się na znacznie lepsze relacje w związkach, pozwoliła im się na lepsze zrozumienie się z partnerami i partnerkami.

Kto więc według pana powinien skorzystać z Woman Code?

Aplikacja jest skierowana przede wszystkim do mężczyzn, którzy są w związkach z kobietami. Pozwala im lepiej zrozumieć cykl kobiecy. Woman Code to lepsza relacja, lepsze zrozumienie się nawzajem, większy szacunek i mniej konfliktów w związku. To też – co ważne – również aplikacja dla par starających się o dziecko. Dzięki appce mężczyzna wie, co powinien zrobić ze swojej strony, żeby te starania zakończyły się sukcesem. Mniej frustracji, lepsze zdrowie, głębsze porozumienie, a nawet możliwość staranniejszego planowania sobie czasu – czego chcieć więcej?