- Seks to zdrowie! Redukcja stresu
- Seks zwiększa wydajność układu odpornościowego
- Wyższe ciśnienie krwi
- Co się dzieje, gdy odczuwamy brak ochoty na seks?
- Brak ochoty na współżycie świadczy o stanie relacji
- Zanik bliskości w związku
- Brak seksu a pamięć i praca mózgu
- Kiepskie samopoczucie
- Problemy z prostatą
- Mniej endorfin
- Osłabiony system odpornościowy
- Suchość pochwy i bolesne miesiączki
- Spadek libido
- Kłopoty w związku
Nie ma odpowiedzi na pytanie „Jak często się kochać?” ani na pytanie „Jak długo można tego nie robić, by sobie nie zaszkodzić?”. Dla każdego z nas odpowiedź jest inna – najważniejsze, aby dopasować komfortowe dla siebie i swojego partnera rozwiązania.
Niemniej nie warto robić sobie „zbyt długich” przerw. Dlaczego? Powodów jest kilka.
Seks to zdrowie! Redukcja stresu
Regularne współżycie nie tylko wyzwala w nas hormony szczęścia, ale zwyczajnie jest zdrowe. Poprawia nasze samopoczucie psychiczne, sprzyja redukcji stresu i napięć. Wpływa na gospodarkę hormonalną, stymulując produkcję oksytocyny oraz wydzielanie endorfin. Jeśli jesteśmy zadowoleni z naszego życia seksualnego, wydziela się u nas znacznie więcej endorfin niż u osób, u których życie seksualne jest letnie.
To ważne, ponieważ endorfiny sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi, radości, optymistycznie nastawieni do świata. Czujemy się też bardziej rozluźnieni i mniej zmęczeni niż osoby, które w ogóle ze sobą nie współżyją. Co więcej, otwieramy się na partnera, a nasz poziom satysfakcji ze związku rośnie. To wszystko sprawia, że zwyczajnie czujemy się szczęśliwsi.
Seks zwiększa wydajność układu odpornościowego
Regularny seks sprawia, że czujemy się szczęśliwsi, ale również wpływa na pracę układu immunologicznego. Co to oznacza? Osoby, które często się kochają, są mniej podatne na przeziębienia.
Jak wynika z badań, u osób, które są aktywne seksualnie, poziom przeciwciał w układzie odpornościowym się zwiększa, dzięki czemu ich organizmy są mniej narażone na ryzyko infekcji. Wygląda na to, że seks to zdrowie!
Wyższe ciśnienie krwi
Seks wpływa także na pracę serca i na regulację ciśnienia krwi. W czasie aktywności seksualnej serce przyspiesza, rośnie również ciśnienie krwi - przyjmuje się, że u osób zdrowych ciśnienie wzrasta ze 120 do 170 mm Hg. Wzrost ten porównuje się do tego, jaki dokonuje się w czasie aktywności fizycznej, np. w czasie joggingu lub łagodnej przebieżki.
Nie oznacza to jednak, że osoby, które cierpią na nadciśnienie tętnicze, nie mogą prowadzić życia seksualnego. Jeśli przyjmują leki i regularnie odwiedzają kardiologa, mogą kontynuować aktywność seksualną w sposób normalny.
Co się dzieje, gdy odczuwamy brak ochoty na seks?
Każdy z nas czasem nie ma ochoty na zbliżenia seksualne. To zupełnie normalne zjawisko i jeśli nie trwa zbyt długo, nie należy przywiązywać do tego wagi. U kobiet aktywność seksualna może być związana z cyklem menstruacyjnym. W okresie dni płodnych i w czasie okołoowulacyjnym ochota na zbliżenia wzrasta. Na skutek burzy hormonalnej kobiety czują się wtedy wyjątkowo atrakcyjne i seksowne, chętnie zbliżają się do partnera. W drugiej fazie cyklu, tuż przed okresem, ich chęć na zbliżenia może maleć - i jest to również uwarunkowane fizjologicznie.
U mężczyzn brak ochoty na seks często wynika z przepracowania czy nadmiernego stresu. Mężczyźni nie zawsze potrafią oddzielić życie prywatne od zawodowego, a problemy w jednej z przestrzeni życiowych mogą przekładać się na drugą. Zbyt duża ilość pracy, problemy rodzinne, stres, bezsenność to czynniki, które mogą powodowaćosłabienie popędu seksualnego.
Jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma prawo do słabszych dni. Jeśli jednak taki stan rzeczy się przedłuża, a nasza chęć na zbliżenia zupełnie znika, warto poszukać przyczyny. Brak współżycia i brak seksu nie cementuje związku, ale wręcz go rozluźnia i sprawia, że znika wzajemna bliskość między dwoma osobami.
Brak ochoty na współżycie świadczy o stanie relacji
Nieregularny seks albo zupełny brak zbliżeń może sprawić, że partnerzy oddalą się od siebie i zaniknie ich poczucie emocjonalnej bliskości. To z kolei przekłada się na stan relacji w związku – nie czując bliskości, przestajemy się sobie zwierzać, nie rozwiązujemy wspólnie problemów i zaczynamy żyć osobnym życiem. W takiej sytuacji stajemy na rozdrożu dróg i już tylko krok dzieli nas od tego, by każdy poszedł w swoją stronę.
Jeśli zatem zależy nam na szczęśliwym związku, który sprawi, że będziemy spełnieni i zadowoleni, musimy dbać o życie seksualne. Dotyczy to zwłaszcza młodych rodziców, którzy zajęci dziećmi często nie mają już czasu ani siły, by poświęcać uwagę swojemu partnerowi. To błąd, ponieważ czas tylko we dwoje jest bardzo ważny dla związku, a stworzenie trwałej relacji jest niemożliwe bez nawiązania bliskości emocjonalnej.
Zanik bliskości w związku
Brak seksu prowadzi do zaniku bliskości w związku. Często jest on efektem tego, co dzieje się między partnerami - zbytniego natłoku obowiązków, wzajemnych pretensji czy kłótni. W związkach, w których doszło do zdrady i w których brakuje zaufania, brak współżycia stanowi dowód na to, że związek znajduje się w kryzysowym momencie.
Czy można trwać w związku, w którym nie ma seksu? Małżeństwa bez współżycia często nie są szczęśliwe, ponieważ w takich związkach wyraźnie czegoś brakuje. Są to jednak bardzo skomplikowane relacje międzyludzkie, które najczęściej mają dodatkowe podłoże.
Brak seksu a pamięć i praca mózgu
Ale brak seksu przekłada się nie tylko na pogorszenie jakości związku i osłabienie więzi emocjonalnej między partnerami. Seks oddziałuje również na nasze ciało, wpływając na pracę układu nerwowego. Jak wynika z badań, może poprawiać pamięć i koncentrację. Stymuluje wydzielanie dopaminy, której poziom wzrasta na początku aktu seksualnego i spada, gdy partnerzy osiągną satysfakcję seksualną. Niektórzy porównują działanie dopaminy w czasie zbliżeń do działania narkotyków, wyzwalających poczucie szczęścia.
Kiepskie samopoczucie
Nieregularne współżycie może osłabiać naszą kondycję psychiczną i sprawiać, że czujemy się mniej szczęśliwi. To z kolei przekłada się na pogorszenie kondycji psychicznej, może nawet powodować zaburzenia nastroju. Długotrwały brak współżycia przyczynia się zatem do pogorszenia samopoczucia, osłabienia kondycji psychicznej, a także mniejszego zadowolenia ze związku. Jest to zupełnie naturalne zjawisko, ponieważ seks powoduje wydzielanie hormonów szczęścia, a regularne współżycie przekłada się na wzrost satysfakcji ze związku.
Problemy z prostatą
Amerykańscy naukowcy przebadali mężczyzn 50-cio, 60-cio i 70-cio letnich, którzy nie byli aktywni seksualnie. Okazało się, że w porównaniu z panami, którzy współżyli regularnie, znacznie częściej pojawiały się w ich przypadku problemy z prostatą. Czy masturbacja jest dobrym rozwiązaniem? Badania nie dają jednoznacznej odpowiedzi.
Uprawianie seksu może jednak nie tylko wywołać lepsze samopoczucie, ale również obniżyć ryzyko wystąpienia problemów z prostatą.
Mniej endorfin
Podczas orgazmu do organizmu wydzielane są endorfiny. Poprawiają one nastrój I samopoczucie. Co za tym idzie, brak regularnych uniesień seksualnych sprawia, że jesteśmy napięci i sfrustrowani. Możemy również gorzej radzić sobie ze stresem, a w naszym organizmie może dochodzić do wielu napięć. Kumulacja napięć wpływa na pogorszenie kondycji psychicznej i sprawia, że stres jest wydalany z ciała, ale w nim zostaje.
Nadmierny i przewlekły stres może wpływać nie tylko na osłabienie nastroju, zaburzenia snu czy depresję, ale także osłabiać pracę układu immunologicznego i sercowo-naczyniowego. Z tego względu zaleca się redukowanie napięć, uprawianie sportu, umiejętne regenerowanie organizmu. Częste kontakty seksualne mogą również przyczynić się do zmniejszenia poziomu stresu w organizmie.
Osłabiony system odpornościowy
Okazuje się, że orgazmy są naturalnym lekarstwem organizmu. Naukowcy przebadali próbki śliny osób, które współżyły przynajmniej raz w tygodniu. W ich organizmie znajdowało się więcej przeciwciał! To zaskakujące, ale wynika z tego, że częste zbliżenia mogą poprawić pracę układu immunologicznego i przyczynić się do wzmocnienia naturalnej odporności.
Suchość pochwy i bolesne miesiączki
W przypadku kobiet abstynencja seksualna może powodować osłabienie ścian pochwy i jej mniejsze nawilżenie. Ponadto mogą pojawić się silniejsze dolegliwości bólowe w czasie miesiączki. Regularny seks, także w trakcie okresu, zmniejsza te dolegliwości.
Jeśli w czasie seksu doskwiera nam suchość pochwy, możemy sięgnąć po lubrykanty poprawiające nawilżenie albo stosować naturalną suplementację, np. oleju z wiesiołka. Wpływa on na produkcję śluzu szyjkowego i może przyczynić się do poprawy nawilżenia w pochwie.
Spadek libido
Choć w tym przypadku badacze nie są zgodni. Część naukowców twierdzi, że aktywne życie seksualne „podtrzymuje ogień”. Inni zaś zaznaczają, że przerwa od współżycia pozwala organizmowi się zregenerować i nabrać sił. Wszystko więc zależy od twoich indywidualnych predyspozycji i uwarunkowań. Niemniej długotrwała abstynencja z pewnością na jakimś etapie doprowadzi do spadku libido. U wielu osób brak seksu może doprowadzić do spadku samooceny.
Seks pomaga utrzymać związek, zbliża do siebie ludzi i zapewnia bliskość emocjonalną. Brak aktywności seksualnej lub współżycie tylko w konkretnym czasie (np. gdy partnerzy chcą mieć dzieci) nie cementuje związku. W pewnym momencie partnerzy zaczynają się od siebie oddalać, a życie bez seksu sprawia, że nie czują się ze sobą związani. Brak pożądania w związku świadczy o tym, że dzieje się coś niedobrego, nad czym należy popracować, jeśli zależy nam na utrzymaniu tej relacji.
Kłopoty w związku
Ostatni, ale nie najmniej ważny argument przemawiający za regularnym współżyciem. Jednocześnie chyba najbardziej oczywisty, a mianowicie podtrzymywanie relacji z partnerem. Nie ma znaczenia ile macie lat i jak długo jesteście w związku. Pary, które regularnie się kochają podkreślają lepsze samopoczucie, silniejszą więź i większą łatwość w rozwiązywaniu problemów.
O parach, które unikają współżycia lub u których rzadko dochodzi do zbliżeń, mówi się, że są to białe związki. Nie stanowią one dobrych rokowań na przyszłość i często prowadzą do rozstania. Są to osoby, które nie uprawiają seksu z różnych powodów, nie tylko dlatego że nie przynosi on im zadowolenia, ale również z powodu rozmaitych problemów. Jak uważają specjaliści, białe związki są coraz powszechniejsze, na co wpływa szybkie tempo życia, zmęczenie, nadmiar obowiązków. Skupienie na rozwoju osobistym, karierze może osłabiać zainteresowanie drugim człowiekiem i oddalać od siebie partnerów.
Intymność w związku jest bardzo ważna, ale nie przychodzi ona samoistnie. O to, by być ze sobą blisko, trzeba zadbać i po prostu się trochę postarać. Wspólne wyjścia we dwoje, zainteresowanie drugą osobą i jej problemami oraz chęcią rozwoju, cementują związek, zbliżają ludzi do siebie i sprawiają, że wzrasta poziom satysfakcji z wzajemnej relacji.
Jeśli zatem zauważymy, że coraz rzadziej ze sobą współżyjemy lub że seks nie sprawia nam przyjemności, poszukajmy przyczyn tej sytuacji. Być może jesteśmy zapracowani lub wzięliśmy na swoje barki zbyt dużo. Być może problemy tkwią gdzie indziej - we wzajemnych urazach czy pretensjach lub poczuciu, że partner nas nie akceptuje do końca. Odnalezienie przyczyny może pomóc nam naprawić związek i przyczynić się do zwiększenia bliskości emocjonalnej.
Czytaj też:
Cały dzień siedzisz? Sprawdź, co dzieje się z twoim ciałem
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.