Jak znaleźć szybszy termin wizyty u lekarza? Nie musisz czekać wieczność

Jak znaleźć szybszy termin wizyty u lekarza? Nie musisz czekać wieczność

Dodano: 
Rozmowa telefoniczna
Rozmowa telefoniczna Źródło:Pexels / Karolina Grabowska
Czas oczekiwania w kolejce do lekarza specjalisty na NFZ bywa długi. Podpowiadamy patent, dzięki któremu być może uda Ci się szybciej znaleźć wolne miejsce u specjalisty.

Chodzi o stronę internetową terminyleczenia.nfz.gov.pl. Wiele korzystających z niej osób przekonało się, że wyszukiwarka pozwala znacznie szybciej znaleźć wolne terminy do specjalistów. Poza tym dzięki tej stronie możemy zaoszczędzić sporo czasu, uniknąć niepotrzebnych połączeń telefonicznych, osobistych wizyt w poradni, a przede wszystkim… nerwów.

Gdzie można sprawdzić wolny termin do lekarza na NFZ?

Wyszukiwarka prowadzona jest na zlecenie Narodowego Funduszu Zdrowia. Czerpie dane od placówek medycznych w całej Polsce (tych, które wykonują świadczenia w ramach funduszu). Szpitale i poradnie mają obowiązek co tydzień przekazywać oddziałom wojewódzkim NFZ informacje o wolnych terminach. W wyszukiwarce dostępnej na stronie terminyleczenia.nfz.gov.pl możemy sprawdzić, jak szybko dostaniemy się nie tylko do lekarza specjalisty (np. okulisty, laryngologa czy ginekologa), ale też na badanie specjalistyczne typu rezonans magnetyczny czy tomografia komputerowa.

O tym rozwiązaniu na portalu „Wprost”, w rozmowie z Katarzyną Pinkosz, wspominał Dariusz Dziełak, dyrektor Departamentu Analiz i Innowacji NFZ. Zapytany, czy pacjent może coś zrobić, by w przypadku pilnej konieczności dostania się do lekarza, przyspieszyć termin wizyty, odpowiedział:

„Najczęściej wybieramy przychodnie i lekarzy, których znamy. Tymczasem warto zajrzeć na stronę NFZ do informatora o terminach leczenia (www.terminyleczenia.nfz.gov.pl), gdzie placówki medyczne przekazują informację o dostępnych terminach. Są to terminy przybliżone, dla wizyt pierwszorazowych, dlatego najlepiej zadzwonić do danej przychodni” – mówił dyrektor Dariusz Dziełak. Dodał, że poleca też telefon do bezpłatnej infolinii NFZ (800 190 590). Konsultanci weryfikują dostępne terminy i wskazują placówkę, w której leczenie możemy otrzymać wcześniej.

Jak działa wyszukiwarka terminów wizyt?

Wejdź na stronę terminyleczenia.nfz.gov.pl. Na witrynie pojawią się dwie opcje wyboru: „przypadek stabilny” i „przypadek pilny”. Sprawdź na skierowaniu, czy widnieje na nim informacja „cito” lub „pilne”. Jeśli jest taka adnotacja, wybierz opcję „pilne”. Jeśli lekarz nie zdecydował, że musisz być przyjęty jak najszybciej, wybierz opcję „stabilny”. Uwaga – ostatecznie pracownik poradni czy przychodni zweryfikuje twoje skierowanie, więc podaj prawdziwą informację o swoim stanie zdrowia. Jeżeli skierowanie do lekarza nie jest potrzebne, zadecyduj sam, którą opcję wybrać. Jeśli chcesz zarejestrować dziecko, wybierz opcję „świadczenia udzielane dzieciom”.

Następnie należy podać informacje, do jakiego lekarza zamierzasz się dostać. W polu „jakiego świadczenia szukasz?” wpisz przynajmniej 3 litery. System podpowie listę wyboru. Wybierz jedną z interesujących cię propozycji i kliknij "wyszukaj". Zobaczysz, w których miejscach możesz najszybciej skorzystać z pomocy specjalisty. Jeśli zależy ci na konkretnym miejscu, wybierz województwo i miejscowość. Możesz wybrać też konkretną przychodnię, oddział szpitalny, poradnię specjalistyczną lub pracownię diagnostyczną. Zawsze na pierwszym miejscu pojawi się miejsce, w którym możesz zostać przyjęty najszybciej.Po lewej stronie widoczna będzie nazwa takiego miejsca, jego adres i numer telefonu do rejestracji. W wyszukiwarce znajdziemy też informację o udogodnieniach dla osób niepełnosprawnych (np. podjeździe, windzie czy łazience). Dowiesz się również, czy w pobliżu przychodni jest parking. To praktyczne informacje, które często są pomocne w organizacji wizyty.

Czy wyszukiwarka terminów leczenia NFZ faktycznie działa?

Sprawdzamy, jak ta strona działa w praktyce. Przykładowo chcemy zarejestrować 7-latka na kontrolną wizytę okulistyczną w Szczecinie. Zgodnie z informacjami, jakie pokazuje system, pierwszy wolny termin mamy za 3 tygodnie. Kolejne są dopiero za 3 miesiące. Wiemy już, którą poradnię wybrać, aby dostać się wcześniej. Inna sytuacja – mieszkanka mniejszej miejscowości, np. Płocka, szuka endokrynologa, który przyjmie ją na NFZ. Wyszukiwarka wskazuje pierwszy wolny termin – za 5 miesięcy. To i tak krócej niż przeciętny czas oczekiwania w Polsce do lekarza tej specjalności – z raportu Fundacji Watch Health Care wynika, że Polki z problemami tarczycy czekają na wizytę u specjalisty 11 miesięcy. Sprawdźmy jeszcze termin rezonansu magnetycznego. Wybieramy miejscowość "Jelenia Góra". Pierwszy wolny termin – za dwa miesiące.

W niektórych przypadkach wyszukiwarka się gubi i podaje dostępne terminy na przykład sprzed tygodnia. Ale mimo to ułatwia poruszanie się między gabinetami. Ciekawą opcją jest też możliwość sprawdzenia, jak długa jest lista oczekujących do danego specjalisty i ile wynosi średni czas oczekiwania. Takie informacje znajdziemy w zakładce „więcej danych”. Uwaga! Za pośrednictwem wyszukiwarki nie możemy zarejestrować się do lekarza czy na badanie. Aby to zrobić, musimy skontaktować się bezpośrednio z wybraną placówką medyczną.

Czytaj też:
Akademia Zdrowia Wprost: Must know, czyli co musisz wiedzieć o NFZ i swoich prawach do leczenia
Czytaj też:
„Doktorze, nie przyszłam, bo padał deszcz”. Dziwne tłumaczenia pacjentów