Jak działają neurony? Pacjenci patrzą na szpitalne ściany i się uczą

Jak działają neurony? Pacjenci patrzą na szpitalne ściany i się uczą

Dodano: 
Cukin i fragment jego dzieła w szpitalu „Zdroje”
Cukin i fragment jego dzieła w szpitalu „Zdroje” Źródło:WPROST.pl / Katarzyna Świerczyńska
To jedyny taki projekt w Polsce. Mali pacjenci i ich opiekunowie ze szczecińskiego szpitala „Zdroje” uczą się, jak działają neurony. Wszystko dzięki sztuce.

Neurony mają tu swoje imiona i konkretne kształty. I tak jest np. Dima – neuron smaku, Layla – neuron wzroku, Agata – neuron dotyku czy Eugenia – neuron odpowiedzialny za emocje. Magiczny Świat Neuronów to artystyczno-edukacyjny projekt, który właśnie został odsłonięty w szczecińskim szpitalu „Zdroje”. Cykl graffiti został stworzony przez Cukina (Tomasza Żuka), pochodzącego z Koszalina streetartowca.

Magiczny Świat Neuronów, czyli sztuka i edukacja

Kolorowe graffiti zdobiące korytarze i sale szpitalne na Oddziale Klinicznym Neurochorurgii Dziecięcej szpitala to jednak nie wszystko. – Projekt dopełnia część edukacyjna dedykowana młodym pacjentom oddziału i ich opiekunom. Pragnąc przybliżyć im wiedzę dotyczącą funkcjonowania naszego mózgu i zmysłów, stworzyliśmy napisaną w prosty i przystępny sposób charakterystykę różnych zakresów funkcjonowania układu nerwowego. Całość dopełnia wersja audio, którą będzie można odsłuchać po zeskanowaniu specjalnych kodów QR, przypisanych do poszczególnych dzieł – tłumaczy Magdalena Knop, rzeczniczka szpitala, która jest jedną z pomysłodawczyń całego projektu. Nad jego częścią merytoryczną czuwał dr Łukasz Madany, ordynator oddziału.

Jak działają neurony?

„Cześć! Jesteśmy neuronami, czyli komórkami nerwowymi! Znajdujemy się w Twoim mózgu – jest nas tam aż 86 miliardów. Znajdziesz nas jednak również w innych częściach Twojego ciała. Mamy różne kształty, wielkości i pełnimy różne role. W dzień i w nocy nieustannie czuwamy nad Twoim funkcjonowaniem w zewnętrznym świecie, ale również nad prawidłowym funkcjonowaniem wszystkich Twoich narządów” – przeczyta lub usłyszy każdy, kto zeskanuje pierwszy kod QR. Jak podkreślał podczas otwarcia projektu Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala, oddział neurochirurgii ma nie tylko poważną nazwę, ale rzeczywiście trafiają tu pacjenci z bardzo poważnymi problemami. Kolorowe ściany z jednej strony umilą im pobyt, a z drugiej, razem ze swoimi opiekunami mogą odkrywać tajemnicę działania mózgu i samych neuronów.

Projekt mógł powstać dzięki wsparciu sponsorów.

Czytaj też:
Szpital może nagrywać pacjenta. W życie wchodzą nowe przepisy
Czytaj też:
Polscy neurochirurdzy uratowali życie dwumiesięcznej Emilki z Ukrainy

Źródło: Zdrowie WPROST.pl