Polscy medycy wykazują chęć niesienia pomocy pacjentom z Ukrainy, ale muszą mieć wsparcie organizacyjne i systemowe. Obecna sytuacja wymaga intensywnych działań strategicznych – wskazują eksperci. Dodają, że niezbędna jest pomoc innych krajów Unii Europejskiej – pisze „Puls Medycyny”. W czwartek 10 marca odbyła się konferencja poświęcona leczeniu nowotworów ginekologicznych w Polsce. Obecna sytuacja, w jakiej za sprawą napływu uchodźców znalazła się Polska, zdominowała dyskusję ekspertów.
Trzeba przyspieszyć możliwość pracy medyków z Ukrainy w Polsce
Prof. dr hab. n. med. Mariusz Bidziński, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej, wskazał, że obecnie trudno określić, ilu pacjentów onkologicznych z Ukrainy będzie potrzebować opieki medycznej w Polsce, ale „na pewno będą to setki pacjentów”. – Już teraz mamy liczne zgłoszenia z różnych ośrodków onkologicznych z terenu Ukrainy, że pacjenci będą transportowani przez polsko-ukraińską granicę – poinformował. Podkreślił, że „polski system ochrony zdrowia, szczególnie po pandemii, ma niewielkie rezerwy, one się wyczerpują”.
W ocenie prof. Bidzińskiego należałoby także podjąć działania, dzięki którym można by przyspieszyć możliwość pracy medyków z Ukrainy w Polsce. Dodał, że warto również zgłosić się do towarzystw naukowych za naszą zachodnią i południową granicą z prośbą o wsparcie.
Medycy powinni przyjechać na granicę z Ukrainą
Prof. dr hab. n. med. Włodzimierz Sawicki, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej, kierownik Katedry i Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej WUM, poinformował, że ośrodek w Lublinie podjął się koordynacji i wyodrębniania pacjentek onkologicznych, które miałyby być diagnozowane czy leczone w Polsce, a pozostałe ośrodki onkologiczne zgłaszają akces do przyjmowania tych pacjentek w zależności od możliwości. – Wykazujemy chęć niesienia pomocy, ale musimy mieć wsparcie organizacyjne, systemowe – podkreślił prof. Włodzimierz Sawicki.
Z kolei dr Krzysztof Łanda, expert BCC of Health Care System, zwrócił uwagę na potrzebę właściwego rozlokowania pacjentów z Ukrainy. – Pacjenci ci nie powinni pozostać tylko na „ścianie wschodniej” czy w południowo-wschodnich województwach, gdzie świadczeniodawcy już sobie nie radzą. Pacjenci ci muszą być rozlokowani na terenie całej Polski. Powinni być także przyjmowani przez inne kraje Unii Europejskiej – wskazał dr Łanda. Jego zdaniem w inną stronę powinna iść fala medyków.
Jako Polska powinniśmy natychmiast zabiegać o szwadrony medyków, którzy chcieliby przynajmniej na jakiś czas przyjechać do Polski, szczególnie na granicę z Ukrainą, i praktykować. Nie poradzimy sobie sami. Potrzebujemy solidarności europejskiej – podkreślił Krzysztof Łanda.
Czytaj też:
Nikt nie wie, co zrobić z grupą głęboko upośledzonych uchodźców z Białej Cerkwi. Pomoc jest pilnie potrzebna
Subskrybuj Wprost i wesprzyj dzieci poszkodowane na wojnie w Ukrainie
Pomagam