Teoretycznie wszystko powinno być w porządku – dbasz o swoją dietę, każdy dzień masz po brzegi wypełniony, jesteś aktywny i nawet nie masz czasu podjadać. Zastanów się jednak, jak przebiega twój sen, a więc czas na regenerację organizmu. Czy śpisz minimum 7 godzin? Czy wybudzasz się w nocy? Czy tracisz cenne godziny, ponieważ masz problem z ponownym zaśnięciem? Jeśli tak, tu może tkwić problem z twoją masą ciała.
Niedobór snu a utrudnione odchudzanie
Badania opublikowane w International Journal of Obesity wykazały związek między niewystarczającym lub zakłóconym snem a trudnościami z utratą wagi. Wyniki pokazały, że osoby z nadwagą, które nie spały dobrze straciły na wadze mniej niż ich rówieśnicy, którzy nie mieli problemów ze snem.
Uczestnicy mieli nadwagę lub otyłość na początku badania, a także zespół metaboliczny, zespół czynników ryzyka zdrowotnego, w tym wysokie ciśnienie krwi (nadciśnienie), zwiększony poziom insuliny (hiperinsulinemia), niską tolerancję glukozy i nieprawidłowe poziomy lipidów we krwi (dyslipidemia). Przez cały rok uczestniczyli w intensywnym programie odchudzania, który obejmował dietę niskokaloryczną typu śródziemnomorskiego, zwiększali poziom aktywności fizycznej i uczestniczyli w sesjach wsparcia behawioralnego, które miały na celu poprawę nawyków i stylu życia.
Okazało się, że osoby, które na początku badania zgłaszały problemy ze snem (w tym dużą zmienność godzin – jednej nocy spali długo, innej krótko) schudli mniej niż ci, którzy takich problemów nie mieli. Ponadto wyniki pokazały, że osoby, które miały tendencję do spania przez mniej niż 6 godzin każdej nocy, doświadczyły mniejszego zmniejszenia obwodu talii niż osoby, które spały 7–9 godzin.
Czytaj też:
Za nadwagę i otyłość zawsze odpowiada za duża ilość kalorii w diecie?