Naukowcy z Koreańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób przebadali 285 osób, które były zakażone Covid-19 i które uzyskały wynik pozytywny na obecność koronawirusa po tym, jak ich choroba najwyraźniej ustąpiła, jak wykazano w poprzednim ujemnym wyniku testu. Nie stwierdzono, że tak zwani „ponownie pozytywni” pacjenci rozprzestrzenili jakąkolwiek przewlekłą infekcję, a pobrane od nich próbki wirusa nie mogły być hodowane w laboratorium, co wskazuje, że pacjenci wydalali niezakaźne lub martwe cząsteczki wirusa.
Te nowe odkrycia z 18 maja br. są pozytywnym sygnałem dla regionów, które chcą się otworzyć, gdy więcej pacjentów wychodzi z pandemii, która zachorowała co najmniej 4,8 miliona ludzi. Pojawiające się dowody z Korei Południowej sugerują, że osoby, które wyzdrowiały z Covid-19, nie stwarzają ryzyka rozprzestrzeniania się koronawirusa nawet przy poluzowaniu restrykcji dotyczących dystansu społecznego.
Wyniki oznaczają, że służba zdrowia w Korei Południowej nie będzie już uważać ludzi za zakaźnych po wyleczeniu z choroby. Badania przeprowadzone w zeszłym miesiącu wykazały, że tak zwane testy PCR dla kwasu nukleinowego koronawirusa nie pozwalają na rozróżnienie martwych i żywych cząstek wirusa, potencjalnie dając błędne wrażenie, że ktoś, kto wykazuje pozytywny wynik testu na obecność wirusa, pozostaje zakaźny.
Władze Korei Południowej oświadczyły, że zgodnie ze zmienionymi protokołami nie powinno się już wymagać od ludzi badania przed powrotem do pracy lub szkoły po wyzdrowieniu i zakończeniu okresu izolacji. Agencja podała, że będzie się teraz odnosić do przypadków „dodatnich” jako „PCR ponownie wykryty po zakończeniu izolacji”.
Niektórzy pacjenci z koronawirusem ponownie uzyskali dodatni wynik testu na obecność wirusa do 82 dni po zarażeniu. Prawie wszystkie przypadki, w których wykonano badania krwi, miały przeciwciała przeciwko wirusowi.
Czytaj też:
Analiza: Co czwarta osoba hospitalizowana z COVID-19 może doświadczyć majaczeniaCzytaj też:
Trump zażywa lek na malarię, żeby nie mieć koronawirusa. Pomimo ostrzeżeń lekarzy i ekspertówCzytaj też:
Gorączka nie jest wiarygodnym wskaźnikiem zakażenia koronawirusem?