Zwlekała z pójściem do lekarza, mimo że na jej jajniku urósł 30-kilogramowy guz. Historia pacjentki z Krosna

Zwlekała z pójściem do lekarza, mimo że na jej jajniku urósł 30-kilogramowy guz. Historia pacjentki z Krosna

Dodano: 
Rak jajnika
Rak jajnika Źródło: Facebook / Szpital Krosno
Lekarze ze szpitala w Krośnie opisali na swoim Facebooku przypadek pacjentki, która mimo ogromnego guza na jajniku długo zwlekała z wizytą u ginekologa. Specjaliści apelują, by w kwestii dbania o swoje zdrowie zawsze działać jak najszybciej.

Medycy z Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego w Krośnie dodali w swoich mediach społecznościowych post, mający stanowić ostrzeżenie przed ignorowaniem (nawet bardzo wyraźnych) sygnałów, które daje ciało o tym, że nie jest zdrowe. Opisywana przez nich pacjentka miała dużo szczęścia.

„Miała nadzieję, że guz zmniejszy się sam”

Kobieta wcale nie trafiła do szpitala przez guza – do zgłoszenia się po pomoc zmusiły ją odczuwane duszności. Wcześniej nie chciała się skontaktować z ginekologiem w obawie przed diagnozą. Miała również nadzieję, że guz sam się zmniejszy. Tak się jednak nie stało: w szpitalu stwierdzono, że waży on niemal 30 kg i ma wymiary 35x30 cm. Specjaliści postanowili więc bezzwłocznie operować kobietę: przetoczyli jej krew i w ciągu 30 minut usunęli gigantycznego guza. W czasie zabiegu wykonano jeszcze dodatkowo badania, co sprawiło, że czas jego trwania wydłużył się do godziny. Lekarzom udało się zachować narząd rodny pacjentki, nowotwór okazał się zmianą o charakterze niezłośliwym.

Podobna sytuacja miała miejsce niewiele wcześniej w innym podkarpackim szpitalu – w Jaśle. Tam do szpitala także zgłosiła się pacjentka z około 30-kilogramowym guzem jajnika. Do placówki trafiła jednak po to, by mieć operację barku, dopiero czujność anestezjologa sprawiła, że ogromny guz w jej ciele odkryto. Ta zmiana również nie była złośliwa.

Wcześniejsza diagnostyka – dłuższe życie

Przy okazji opisywania tego przypadku lekarze przytaczają również smutne statystyki: co czwarta Polka odwiedza ginekologa rzadziej niż raz w roku, 27 procent pań robi to po raz pierwszy w życiu dopiero wtedy, gdy zajdzie w ciążę. 7 procent Polek nigdy nie miało wykonywanej cytologii, a 14 procent – USG ginekologicznego.

Jak zaznacza dr n. med. Janusz Słowik, kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego krośnieńskiego szpitala, rak jajnika:

W Polsce jest drugim najczęściej występującym nowotworem żeńskich narządów płciowych. Atakuje kobiety najczęściej pomiędzy 40 a 70 rokiem życia, natomiast największa zachorowalność przypada na 50-60 rok życia. Rosnący guz daje przerzuty i szerzy się przechodząc na sąsiednie tkanki w krótkim okresie czasu. Nie należy zaniedbywać kontrolnych badań i wizyt lekarskich. Każda kobieta powinna co najmniej raz w roku poddać się badaniu ginekologicznemu – dzięki niemu istnieje większa szansa na wczesne wykrycie nowotworów jajnika czy szyjki macicy.

facebookCzytaj też:
Te 10 objawów raka kobiety zwykle ignorują. Czy jesteś w grupie ryzyka?
Czytaj też:
Guzy jajników – co mogą oznaczać, jak je diagnozować i leczyć?
Czytaj też:
Rak jajnika – problem wielu kobiet. Czy dotyczy także ciebie?

Źródło: Facebook / Szpital Krosno