Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że nowy lek na chorobę Alzheimera – Aducanumab – został zaakceptowany przez Amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA). Jego skuteczność miała polegać nie tylko na łagodzeniu objawów choroby, ale przede wszystkim zwalczaniu jej podstawowej przyczyny. Lek wszedł do sprzedaży pod nazwą Aduhelm.
Kontrowersje wokół leku na Alzheimera
Aduhelm zaczął budzić kontrowersje już w momencie dopuszczenia go do użytku. Podczas gdy niektórzy nazwali go „kamieniem milowym” dla milionów chorych, inni uważali, że przyniesie jedynie marginalne korzyści.
Jeszcze bowiem w ubiegłym roku FDA nie potrafiła znaleźć dowodów na skuteczność jego działania. Ostatecznie jednak po zwiększeniu dawek i potworzeniu badań preparat firmy Biogen uzyskał oczekiwane wyniki stając przed ostatnią, VI fazą badań klinicznych.
Teraz kolejne publikacje w prasie i środowisku medycznym zarzucają producentom „dawanie złudnej nadziei pacjentom”. Począwszy od ceny, która pozostaje bardzo wysoka – 56 tys. dolarów za roczną kurację – po dalsze wątpliwości co do jego skutecznego działania.
Z dokumentów wewnętrznych FDA ma wynikać, że w opinii statystyków lek nie spełniał standardów agencji. Również zewnętrzny panel ekspertów miał być przeciwny wprowadzaniu leku na rynek. Mówi się nawet, że niektórzy pracownicy odeszli na znak protestu po ignorowaniu informacji przez władze. Amerykański portal Axios zarzucił wprost, że „decyzja FDA podważa standardy medyczne, eksploduje budżet federalny i daje fałszywą nadzieję milionom zdesperowanych ludzi”.
Jak działa Aduhelm?
Działanie leku polegać ma na uderzaniu w beta-amyloid. To białko, które zalega w mózgu, wywołując zaburzenie pracy tego kluczowego organu, m.in. poprzez demencję. To pierwsza opracowana terapia, która miała wpływać bezpośrednio na mechanizmy w mózgu, które powodują niszczenie neuronów. Wcześniej Towarzystwo Alzheimera stwierdziło, że „to dopiero początek drogi do nowych metod leczenia choroby Alzheimera”.
Czytaj też:
Jakie objawy daje choroba Alzheimera? Takie zachowania to sygnał, że coś się dziejeCzytaj też:
Wysokie ciśnienie krwi. Leki na bazie znanego pierwiastka mogą przynieść prawdziwy przełom