Soczewki fakijne, bo o nich właśnie mowa, to wysoce zaawansowane technologicznie soczewki wewnątrzgałkowe. W przeciwieństwie do tradycyjnych soczewek kontaktowych, które zakładamy na powierzchnię oka, są wszczepiane między tęczówkę a naturalną soczewkę oka. Znajdują się wewnątrz oka i nie wymagają wymiany. W odróżnieniu od procedur laserowych chirurg nie wycina fragmentu rogówki, przez co nie zmniejsza się jej wytrzymałość mechaniczna i dzięki temu uzyskujemy trwały efekt korekcji wzroku.
Jak działa soczewka fakijna?
Przede wszystkim współpracuje z okiem i umożliwia korekcję wady wzroku. Jest to idealna metoda dla osób między 21. a 60. rokiem życia, które chcą się pozbyć okularów lub soczewek kontaktowych. To też doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy nie kwalifikują się do laserowej korekcji wzroku (szczególnie dla osób z cienkimi rogówkami oraz wysokimi wadami wzroku).
Soczewka fakijna zbudowana jest z zaawansowanego technologicznie materiału – kolameru. Został on opatentowany przez firmę STAAR Surgical, a w jego skład wchodzi kolagen, kopolimer po-li-HEMA i chromofor benzofenon. Jest hydrofilny i charakteryzuje się dużą zawartością wody, osiągającą 40 proc. Soczewki wykonane z kolameru są wysoce biokompatybilne, głównie za sprawą dodatku kolagenu.
– Wysoka biokompatybilność powoduje, że soczewki fakijne są bardzo dobrze tolerowane przez pacjentów. Dzieje się tak, ponieważ właściwości materiału są prawie identyczne jak w naturalnej soczewce w oku człowieka – mówi dr Marek Czubak, okulista i mikrochirurg, współzałożyciel Ośrodka Mikrochirurgii Oka MEGA-LENS.
Soczewki fakijne Visian ICL zawierają filtr UV, który uniemożliwia wejście szkodliwego promieniowania UVA i UVB do najbardziej wrażliwych części oka. Dzięki takim filtrom zapobiegamy rozwojowi wielu poważnych schorzeń, z których niektóre, np. AMD (zwyrodnienie plamki związane z wiekiem), mogą być przyczyną nieodwracalnej utraty wzroku.
Jeżeli wada jest bardzo wysoka, ostateczną decyzję o możliwości przeprowadzenia zabiegu podejmuje lekarz okulista na wizycie kwalifikacyjnej.
– Wszyscy pacjenci, którzy chcą poddać się zabiegowi wszczepienia soczewek fakijnych, w pierwszej kolejności muszą wykonać niezwykle szczegółowe badanie. Uzyskane wyniki pozwalają ocenić wielkość wady wzroku oraz dopasować soczewkę optymalną dla pacjenta – mówi dr Marek Czubak.
Jak wygląda procedura kwalifikacji?
W MEGA-LENS procedura badania kwalifikacyjnego obejmuje m.in. komputerowe badanie wady refrakcji i subiektywną ocenę ostrości wzroku z najlepszą korekcją i bez korekcji, badanie w lampie szczelinowej pozwalające ocenić stan przedniego i tylnego odcinka oka (ocena plamki żółtej, tarczy nerwu wzrokowego i całej siatkówki) oraz przezierność ośrodków optycznych, topografię rogówki, czyli dokładne badanie kształtu, grubości oraz krzywizny rogówki, pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego z uwzględnieniem elastyczności rogówki, biometrię optyczną, szerokość źrenic, OCT, gęstość komórek śródbłonka, ocenę szerokości kąta przesączania. Po szczegółowym badaniu okulistycznym lekarz razem z pacjentem podejmuje decyzję, która z soczewek Visian ICL będzie najkorzystniejsza.
Zabieg zwykle stosowany przy wysokich wadach wzroku (krótkowzroczności, nadwzroczności, astygmatyzmu). W MEGA-LENS oferujemy go też osobom, które nie zakwalifikowały się do laserowej korekcji wzroku z różnych powodów (np. zbyt cienka rogówka, suche oko).
– Operację wszczepienia soczewek miałam przy wadzie minus 9,5 dioptrii. Kiedyś myślałam, że operacja to laser, ale potem dowiedziałam się o soczewkach fakijnych. Postanowiłam pójść na konsultację, miałam milion pytań i na każde dostałam odpowiedź. Oczy to dla mnie niezwykle delikatna sprawa, moja wada cały czas się pogarszała, a laserową korekcję można przeprowadzić, kiedy wada przez rok się nie zmienia – mówi Marta Lewandowska, 35 letnia pacjentka dr Czubaka, która zabiegowi poddała się pod koniec stycznia.
Zabieg wszczepienia soczewek fakijnych trwa 20 – 30 minut. Do tego czasu należy dołożyć czas przygotowania do zabiegu w klinice i czas potrzebny na kontrolę bezpośrednio po zabiegu. Łączny czas pobytu w dniu zabiegu powinien wynieść 2-3 godziny. Rekonwalescencja? Dzień po zabiegu i zdjęciu opatrunków cieszymy się doskonałym wzrokiem.
– Zabieg był zupełnie bezbolesny. Następnego dnia miałam już zdjęty opatrunek i byłam w szoku, że od razu widzę doskonale, lepiej niż przez minione lata, patrząc przez okulary – mówi Marta Lewandowska.
Tekst: Karolina Burda
Sprawdź więcej na www.megalens.pl
Czytaj też:
Bez ultradźwięków, z gwarancją sukcesu
- Wiek od 21 do 60 lat
- krótkowzroczność od – 0,5 do -18 dioptrii
- dalekowzroczność od +0,5 do +10 dioptriii
- astygmatyzm do +6D
- stabilna wada wzroku
- zabieg odwracalny, soczewka może zostać usunięta
- brak ryzyka wystąpienia syndromu „suchego oka”
- szybkie osiągnięcie pełnego widzenia, a dobre widzenie już dwa dni po zabiegu
- idealne dla osób z cienką rogówką
- zawiera filtr UV zatrzymujący promieniowanie UVA i UVB
- 99,4 proc. pacjentów poddałoby się zabiegowi ponownie
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.