WPROST: Czy awaria lub zniszczenie którejś z elektrowni jądrowych na Ukrainie byłaby zagrożeniem również w Polsce?
Piotr Czwarnowski: Nie można jednoznacznie wskazać granicy strefy bezpośredniego zagrożenia. Zależy to od wielu czynników, od odległości, od pogody i kierunku wiatrów. W pobliżu granicy z Polską nie ma elektrowni atomowych, najbliższa jest w Równem 200 km od naszej granicy.
Wielu Polaków pamięta wybuch w Czarnobylu na Ukrainie, czy był pan na terenie zniszczonej elektrowni jądrowej?
Wybuch w Czarnobylu wywołał najpierw panikę, ale później również i ciekawość. Po latach od wybuchu wiele osób wybrało się na teren nieczynnej elektrowni, a dokładnie jej okolic. Ja też od dawna chciałem pojechać do Czarnobyla, własnoręcznie zrobić pomiary licznikiem służącym do pomiaru mocy dawki promieniowania. Jest to oczywiście teraz niemożliwe, bo Czarnobyl znajduje się na terenach zaatakowanych przez Rosję. Na szczęście Kijów udało mi się zwiedzić.