Metformina na cukrzycę pomaga przy COVID-19

Metformina na cukrzycę pomaga przy COVID-19

Dodano: 
Tabletki
Tabletki Źródło: Pexels / Pietro Jeng
Nie ma leku, który leczyłby COVID-19. Znane są zaś czynniki, które wpływają na ciężki przebieg tej choroby, jak i te, które chronią. Cukrzyca typu 2 jest czynnikiem wysokiego ryzyka niepomyślnego rokowania w razie COVID-19, ale zdaniem naukowców jej prawidłowe leczenie jeszcze przed zakażeniem sprawia, że rokowanie jest zdecydowanie lepsze. Zaś jeden z leków przeciwcukrzycowych daje jeszcze większą nadzieję.

Co oznacza ? To doprowadzenie do takiego stanu, że cukrzyca jest trzymana w ryzach i nie daje powikłań. Spoczywa tu duża odpowiedzialność na pacjencie – to w końcu on podejmuje decyzję, czy stosuje się ściśle do zaleceń lekarskich, czy nie. Chodzi tu zarówno o skrupulatne przyjmowanie przepisanych leków, jak i przestrzeganie diety oraz uprawianie odpowiedniej aktywności fizycznej. Cukrzyca to bowiem taka choroba, w której same tabletki czy zastrzyki nie wystarczą, by osiągnąć sukces.

Tymczasem okazuje się, że prawdopodobnie metformina, jeden ze starych, a jednocześnie powszechnie stosowanych leków w cukrzycy, w kontekście COVID-19 może mieć dodatkowo bardzo istotne znaczenie. Jedno z ostatnich badań na ten temat ukazało się w specjalistycznym periodyku „Frontiers in Endocrinology”.

Cukrzyca a COVID-19

Kierowany przez dr Anatha Shaleva zespół naukowców z University of Alabama w Birmingham odkryli, że ci pacjenci z cukrzycą typu 2 leczeni z powodu COVID-19 w ich szpitalu uniwersyteckim, którym wcześniej przepisano metforminę i stosowali ten lek zanim doszło do zakażenia SARS-CoV-2, mają aż trzykrotnie zmniejszone ryzyko śmierci z powodu COVID-19.

Metformina to doustny lek przeciwcukrzycowy zmniejszający poziom glukozy we krwi. Ponadto w niewielkim stopniu zmniejsza też poziom trójglicerydów we krwi. Najczęściej przepisywany jest pacjentom w stanie przedcukrzycowym oraz tym z niepowikłaną cukrzycą typu 2, jako jedyny lek w terapii lub w skojarzeniu z innymi.

Amerykańscy naukowcy przeprowadzili swoją analizę na podstawie danych 604 pacjentów z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19, przyjętych do ich uniwersyteckiego szpitala w okresie między końcem lutego a drugą połową czerwca ubiegłego roku. Sprawdzali, jaki był poziom śmiertelności w tej grupie, a następnie analizowali różne czynniki, które mogły mieć na to wpływ.

Okazało się, że ogólnie poziom śmiertelności w badanej grupie wyniósł 11 proc., ale aż 67 proc. zgonów zanotowano w tej grupie pacjentów, która jednocześnie z COVID-19 miała cukrzycę typu 2. Tym samym cukrzyca typu 2 okazała się jednym z najsilniejszych czynników ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 i zgonu z jego powodu. Jednocześnie zaobserwowano, że ci pacjenci z cukrzycą, którzy przed zachorowaniem na COVID-19 stosowali metforminę, mieli trzykrotnie zmniejszone ryzyko zgonu z powodu COVID-19, także wtedy, gdy występowały u nich inne czynniki wysokiego ryzyka ciężkiego przebiegu i zgonu z powodu COVID-19 – płeć męska, otyłość, wiek, nadciśnienie, przewlekła choroba nerek i niewydolność serca.

Podobnej korelacji nie zaobserwowano w przypadku przyjmowania przez osoby z cukrzycą innego leku na tę chorobę – insuliny.

Autorzy pracy opublikowanej w „Frontiers in Endocrinology” zaznaczają, że podobny efekt ochronny metforminy wśród osób chorych na cukrzycę, którzy zachorowali na COVID-19, został zaobserwowany także w badaniach przeprowadzonych w innych krajach: Chinach, Francji i Włoszech.

Nie wiadomo, na czym ten efekt polega, choć badacze zwracają uwagę, że w innych badaniach wykazano pewien potencjał przeciwzapalny tego leku.

„Rezultaty badania sugerują, że podczas gdy cukrzyca jest niezależnym czynnikiem ryzyka zgonu z powodu COVID-19, ryzyko to jest dramatycznie mniejsze u pacjentów, którzy przed diagnozą COVID-19 przyjmowali metforminę, co nie wyklucza możliwości, że metformina może być metodą chroniącą w tej obarczonej wysokim ryzykiem populacji (chorych na cukrzycę – przyp. red.)” – konkludują autorzy badania.

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl

Czytaj też:
Czy powinniśmy bać się czeskiego szczepu koronawirusa?


  • Partner serwisu
  • Boehringer Ingelheim