„Zobaczyłem krew w moczu”. Maratończyk o objawach raka pęcherza moczowego

„Zobaczyłem krew w moczu”. Maratończyk o objawach raka pęcherza moczowego

Dodano: 
Pan Stanisław z lekarzami
Pan Stanisław z lekarzami Źródło:SPWSZ w Szczecinie
Przeraził się, gdy w swoim moczu zobaczył krew. Potem od lekarza usłyszał: „Chłopie, masz raka”. 65-letni mors i maratończyk opowiada o objawach nowotworu pęcherza moczowego.

Pan Stanisław mieszka w województwie zachodniopomorskim. Nie trzyma w tajemnicy informacji, że miał raka pęcherza moczowego. Opowiada swoją historię ku przestrodze.

„Gdybym wcześniej zgłosił się do urologa, skończyłoby się na krótkim zabiegu. A tak konieczne było usunięcie pęcherza” – mówi.

Jak objawia się nowotwór pęcherza moczowego?

Mężczyzna ma nadzieję, że wkrótce wróci do aktywnego trybu życia. Jest maratończykiem – pierwszy maraton przebiegł w wieku 49 lat. Później były kolejne starty – Korona Maratonów Polski, biegi na Wyspach Kanaryjskich, w Finlandii i w Grecji z finałem na stadionie w Atenach. Z czasem pasja stała się jego sposobem na życie. Pan Stanisław został wiceprezesem Stargardzkiego Klubu Lekkoatletycznego, gdzie jest już nie tylko biegaczem, ale także organizatorem wydarzeń sportowych i popularyzatorem biegania. Dziesięć lat temu zaczął morsować. Należy do Stargardzkiego Klubu Morsów „Miedwianie”.

Mimo aktywnego trybu życia, choroba go nie ominęła. Pierwszy niepokojący objaw zauważył w marcu 2023 roku, podczas przygotowań do kolejnego maratonu, który miał odbyć się w Paryżu. „Zauważyłem krew w moczu. Poza tym nic mnie nie bolało”– opowiada. Bieg ukończył, a następnie udał się do urologa. Badanie ultrasonograficzne potwierdziło raka pęcherza.

Jak maratończyk przyjął diagnozę?

Pacjent uważa, że lekarz, który go diagnozował, dobrze zrobił, mówiąc otwarcie: „Chłopie, masz raka, trzeba działać”. Pan Stanisław przyjął cztery cykle chemii. Stracił włosy. „Akurat teraz modne są takie fryzury jak moja”– mówi. Następnym etapem leczenia była operacja. Ta odbyła się pod koniec września. Było to pierwsze w historii Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej w Szczecinie laparoskopowe usunięcie pęcherza moczowego. Za leczenie pacjenta odpowiadał personel oddziału urologii ogólnej i onkologicznej pod przewodnictwem dr. hab. n. med. Artura Lemińskiego – lekarza kierującego oddziałem.

Laparoskopowe usunięcie pęcherza moczowego

Zdaniem doktora Lemińskiego, usunięcie pęcherza moczowego z powodu nowotworu to bardzo rozległa operacja. Dotychczas tego typu zabiegi wykonywano przy użyciu konwencjonalnej techniki chirurgicznej, czyli tzw. operacji otwartej.

„To wiązało się z dużym cięciem, które było przyczyną szeregu trudności takich jak zwiększona utrata krwi, większy ból pooperacyjny, późniejsze uruchomienie pacjenta, a więc i późniejszy powrót do domu, a także większy odsetek powikłań pooperacyjnych. Technika laparoskopowa przenosi operację wewnątrz brzucha, a cały zabieg dokonywany jest za pomocą manipulatorów laparoskopowych. Dzięki temu pacjent nie ma już dużego cięcia, a jedynie kilka niewielkich nacięć na skórze brzucha. To wiąże się z szybszym powrotem do sprawności" – mówi lekarz. Maratończyk wyszedł ze szpitala tydzień po zabiegu.

Operacja w Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Arkońskiej w Szczecinie

Jak rozpoznać raka pęcherza moczowego?

Pan Stanisław ma świadomość tego, że wcześniejsza diagnoza mogłaby sporo zmienić. Ta myśl dokucza tym bardziej, że pacjent przykładał wagę do dbałości o swoje zdrowie. Przed pandemią regularnie odwiedzał urologa, ale później zrobił sobie dwuletnią przerwę. To wystarczyło, aby nowotwór się rozwinął.

Słuchajcie, koledzy biegacze i wszyscy inni. To jest bardzo ważne – wystarczy skierowanie od rodzinnego do urologa i regularna kontrola. Dzięki temu można uniknąć przeżyć, które są nieciekawe. Badajcie się!”– mówi mężczyzna.

Urolodzy apelują też, aby zwrócić uwagę na inne objawy, jakie może dawać nowotwór pęcherza moczowego. To podrażnienie pęcherza, częstomocz, uczucie parcia, oddawanie niewielkich porcji moczu. Jednak najbardziej charakterystyczny jest krwiomocz. Gdyby się pojawił, pacjent powinien natychmiast udać się na konsultację do urologa.

Czytaj też:
Leczenie raka pęcherza moczowego
Czytaj też:
Agresywny rak prostaty atakuje 40-latków. Skąd gigaprostata u niektórych mężczyzn?

Źródło: SPWSZ w Szczecinie, Zdrowie WPROST.pl