Kelsey Hatcher przyszła na świat z bardzo rzadką wadą, która dotyka około 0,3 procent kobiet. Ma dwie sprawne macice. Niedawno zdecydowała się wraz z mężem na czwarte dziecko. Jedno z przeprowadzonych badań ultrasonograficznych wykazało, że kobieta zaszła w „bliźniaczą” ciążę, a każdy płód zajmuje inną macicę. To wyjątkowa sytuacja.
Wyjątkowa ciąża przejdzie do historii medycyny
Kelsey wiedziała, że teoretycznie może zostać mamą bliźniąt, ale wszystkie jej wcześniejsze ciąże przebiegały standardowo bez żadnych komplikacji i niespodzianek. Dlatego bardzo zdziwiła się, gdy zobaczyła na obrazie USG dwa płody i to rozwijające się w dwóch macicach. Pielęgniarka wykonująca badanie ultrasonograficzne również była w szoku. Podobnie zareagował mąż kobiety, kiedy zadzwoniła do niego z informacją o niecodziennym odkryciu. „Nie wiem, co tym razem stało się inaczej, ale to niesamowite” – powiedział.
Jak wyjaśnia doktor Shweta Patel, istnieje wiele różnych rodzajów ciąż bliźniaczych. W tym przypadku najprawdopodobniej doszło do dwóch oddzielnych owulacji i każde jajeczko przedostało się do osobnego jajowodu. Doszło do podwójnego zapłodnienia w różnym czasie. Doktor Patel przyznaje, że ani ona ani inni lekarze z uniwersyteckiego centrum medycznego w Alabamie, którzy zajmują się Kelsey, nie spotkali się wcześniej z tak wyjątkową ciążą.
– Nie wiemy tak naprawdę, jak postępować z pacjentką z dwiema macicami i dwójką dzieci, po jednym w każdej z nich. Nie ma też żadnego eksperta od tak nietypowych przypadków. Dlatego musimy polegać na zdobytej wiedzy, intuicji i doświadczeniu, a także dostosowywać plan działania do zmian pojawiających się w czasie ciąży. Musimy być bardzo elastyczni – podkreśla specjalistka.
Termin rozwiązania przypada na 25 grudnia 2023 roku. Kelsey chciałaby urodzić naturalnie, ale wszystko zależy od przebiegu ciąży. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że macice zaczną kurczyć się w różnym czasie. Odstęp między poszczególnymi porodami może wynieść kilka minut lub godzin, a nawet parę dni bądź tygodni. Trudno to przewidzieć. Dlatego lekarze mają w zanadrzu kilka scenariuszy. Nie wykluczają też cesarskiego cięcia.
Kelsey Hatcher zauważyła, że – choć jej obecna ciąża jest wyjątkowa – to jak do tej pory przebiegała gładko bez dużych komplikacji. W pierwszym trymestrze odczuwała jedynie duże zmęczenie, większe niż przy poprzednich ciążach. Poza tym dzieci coraz bardziej oddzielają się od siebie „Dostrzegam swego rodzaju zagłębienie, przez które widać, że każda macica ma po jednym maluchu. To jest dość dziwne” – stwierdziła przyszła mama w rozmowie z mediami.
Jak objawia się podwójna macica?
Występowanie podwójnej macicy to rzadka wada rozwojowa, która powstaje w życiu płodowym dziewczynki. W większości przypadków nie daje żadnych wyraźnych objawów. O jej istnieniu pacjentki najczęściej dowiadują się podczas badania ginekologicznego lub ultrasonograficznego (USG). Niekiedy kobiety uskarżają się na bolesne i obfite miesiączki. Na ogół opisywana przypadłość nie wymaga specjalistycznego leczenia. Wyjątkiem są sytuacje, gdy wada utrudnia lub uniemożliwia zajście w ciążę.
Podwójna macica zwiększa też ryzyko nieprawidłowego ułożenia płodu, poronienia lub przedwczesnego porodu. Często nie wywołuje jednak żadnych powikłań. Tak działo się między innymi w przypadku Kelsey Hatcher. Trzydziestodwuletnia kobieta urodziła do tej pory troje zdrowych dzieci. Wszystkie dotychczasowe ciąże przebiegały bez komplikacji i zakończyły się w terminie.
Czytaj też:
Polki nie chcą rodzić „przez prawo aborcyjne”? „To tylko jeden z elementów”Czytaj też:
Dwie kobiety współdzieliły ciążę. Pierwszy taki poród w Europie