Terapia genowa pomoże w walce z alkoholizmem? Najnowsze badania dają nadzieję

Terapia genowa pomoże w walce z alkoholizmem? Najnowsze badania dają nadzieję

Dodano: 
Kobieta nalewa alkohol
Kobieta nalewa alkohol Źródło:Unsplash
Naukowcy odkryli metodę, która mogłaby pomóc w leczeniu ciężkiego alkoholizmu. Ze względu na to, że sposób ten jest dość inwazyjny – mógłby być wykorzystywany jedynie w skrajnych przypadkach.

Według statystyk Polacy piją coraz więcej alkoholu – nadużywanie go dotyczy ponad 2,5 mln Polaków, a 700-900 tys. osób w naszym kraju jest uzależnionych od alkoholu. Szacuje się, że obecnie 2,3 miliarda osób na całym świecie pije alkohol. Z kolei Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że alkohol wpływa na ponad 200 rodzajów chorób i jest na trzecim miejscu jako czynnik ryzyka dla zdrowia. Pamiętajmy – nie musimy być uzależnieni, by alkohol negatywnie wpływał na nasze zdrowie. Z kolei osoby, które chorują na alkoholizm – mogą stanowić zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla innych. Alkohol jest jednak aktualnie jedną z najbardziej popularnych używek o działaniu odurzającym. Na całym świecie z uzależnieniem od niego mierzy się bardzo wielu ludzi. Leczenie alkoholizmu polega przede wszystkim na odstawieniu alkoholu, wyeliminowaniu objawów odstawienia i poddaniu się terapii. Amerykańscy naukowcy odkryli teraz jednak, że terapia genowa może leczyć ciężki alkoholizm.

Leczenie ciężkiego alkoholizmu terapią genową

Naukowcy z Oregon Health & Science University z USA przetestowali na małpach terapię genową, która okazała się skuteczna w leczeniu ich z ciężkiego alkoholizmu. Badanie zostało opisane na łamach „Nature Medicine”. Procedura ta wymaga jednak otwarcia czaszki, więc mogłaby być stosowana tylko w najcięższych przypadkach tej choroby.
„Terapia była niesłychanie skuteczna” – zaznaczyła prof. Kathleen Grant, autorka badania. Okazuje się, że po zastosowaniu terapii spożycie alkoholu przez makaki, które były od niego silnie uzależnione, spadło o 90 procent. „Spożycie spadło praktycznie do zera. Przez wiele miesięcy zwierzęta wybierały picie wody i całkowicie unikały alkoholu. Zmniejszyły jego konsumpcję do tego stopnia, że nie zarejestrowaliśmy poziomu alkoholu w ich krwi” – dodała badaczka. Forma terapii genowej, która jest już testowana u pacjentów z chorobą Parkinsona, teraz może stanowić formę jednorazowego leczenia ciężkiego uzależnienia od alkoholu.

Na czym dokładnie polega terapia?

Zespół badaczy wprowadził do mózgów małp niegroźnego wirusa z genem, który był odpowiedzialny za produkcję cząsteczki znanej jako GDNF. Jest to czynnik wzrostowy promujący powstawanie nowych neuronów odpowiedzialnych za dopaminę, czyli hormon dobrego samopoczucia. Poziom dopaminy spada w mózgu osób, które długotrwale nadużywają alkoholu.
„Dopamina jest zaangażowana w odczuwanie przyjemności. Nagłe spożycie alkoholu może zwiększyć jej wydzielanie, jednak przy chronicznym spożyciu, mózg przystosowuje się w taki sposób, że zmniejsza jej uwalnianie. Dlatego osoby uzależnione od alkoholu naprawdę nie odczuwają większej przyjemności z picia. Wydaje się, że piją więcej, ponieważ czują potrzebę utrzymania stanu upojenia” – powiedziała prof. Grant. Idea terapii genowej polega na próbie zresetowania szlaku nagrody dopaminy poprzez wzmocnienie funkcji komórek mózgowych syntetyzujących dopaminę.

Metoda opracowana przez badaczy jest jednak poważną procedurą, podczas której otwiera się czaszkę osoby chorej, co w konsekwencji doprowadza również do stałych zmian w mózgu. Z tego powodu terapia ta ma być stosowana jedynie w najcięższych przypadkach uzależnienia od alkoholu. „To byłaby najodpowiedniejsza terapia dla osób, u których żadne z normalnych podejść nie przynosi rezultatów. Występuje u nich duże prawdopodobieństwo wyrządzenia sobie lub innym poważnej szkody z powodu picia; mogą też stanowić zagrożenie dla swojego życia lub życia innych” – wyjaśnia prof. Grant. Konieczne są jednak dalsze badania na zwierzętach, zanim technika ta mogłaby zostać przetestowana na ludziach.

Czytaj też:
Sztuczna inteligencja powie ci na co zachorujesz. Wystarczy jedno zdjęcie
Czytaj też:
Radioaktywny pył znad Sahary nad Polską. Czy powinniśmy się bać o swoje zdrowie?

Źródło: Zdrowie WPROST.pl / stopuzaleznieniom.pl, PAP, nature.com, theguardian.com