Przeszczepione narządy będzie monitorować urządzenie mniejsze od paznokcia. Najnowsze badania

Przeszczepione narządy będzie monitorować urządzenie mniejsze od paznokcia. Najnowsze badania

Dodano: 
Lekarze podczas operacji
Lekarze podczas operacji Źródło:Pexels
Monitorowanie przeszczepionych narządów będzie znacznie prostsze. Naukowcy opracowali specjalne urządzenie, dzięki któremu w szybszym czasie lekarze będą mogli dowiedzieć się o ewentualnym odrzuceniu.

Przeszczep nerki jest poważnym zabiegiem chirurgicznym podczas którego wszczepia się funkcjonujący organ osobie zmagającej się z niewydolnością nerek. Jest to najskuteczniejszy sposób terapii nerkozastępczej dla takich pacjentów. Dzięki temu takie osoby nie wymagają dodatkowych zabiegów, mają też więcej siły i energii w porównaniu z pacjentami dializowanymi. Teraz badacze opracowali urządzenie, dzięki któremu możliwe będzie monitorowanie przeszczepionych narządów.

Metody monitorowania przeszczepionych narządów

Aktualnie najprostszym sposobem do monitorowania przeszczepionych narządów jest pomiar określonych wskaźników we krwi – chodzi o poziom kreatyniny i azotu mocznikowego. W ten sposób lekarze mogą uzyskać wgląd w czynność nerek pacjenta. Sposób ten jednak nie jest niezawodny, ponieważ stężenia mogą się zmieniać z przyczyn, które nie są wcale związane z odrzuceniem narządu. Metoda ta może więc czasami prowadzić do fałszywych ujemnych lub dodatnich wyników.

„Złotym standardem” w kwestii wykrywania odrzucenia przeszczepionego narządu przez organizm jest biopsja, a następnie analizowanie pobranej tkanki. Jest to jednak inwazyjna procedura, która niesie za sobą ryzyko powikłań, takich jak:

  • krwawienie,
  • ból,
  • infekcja,
  • przypadkowe uszkodzenie pobliskich tkanek.

Urządzenie elektroniczne analizuje pracę przeszczepionych narządów

Badacze z Northwestern University opracowali specjalne urządzenie, które ma pomóc w monitorowaniu przeszczepionych narządów. Jest to pierwsze urządzenie elektroniczne, które umożliwia to w czasie rzeczywistym. Jest ono bardzo niewielkich wymiarów – mniejsze od paznokcia (wymiary 0,3 na 0,7 mm), a także cieńsze od włosa (grubość 220 mikronów). Taki miękki implant ma być umieszczany na przeszczepionym narządzie (na przykład na nerce). Następnie będzie on monitorować jego pracę, wykrywając nieprawidłowości związane z temperaturą, stanem zapalnym oraz innymi reakcjami organizmu, które mogą wynikać z odrzucenia przez organizm przeszczepionego narządu. Urządzenie przekaże wiadomość o tym w sposób bezprzewodowy (przy użyciu Bluetooth) bezpośrednio na tablet lub telefon komórkowy pacjenta lub jego lekarza.

Monitorowanie przeszczepionych narządów – test na zwierzętach

Podczas badania specjaliści przetestowali opracowane urządzenie na zwierzętach z przeszczepioną nerką. Okazuje się, że dzięki niemu możliwe było zaobserwowanie odrzucenia przeszczepionego narządu nawet o trzy tygodnie wcześniej w porównaniu z obecnymi metodami. Czas ten daje lekarzom możliwość wcześniejszego reagowania, zwiększając szansę na zachowanie przeszczepionych narządów.

Badacze podkreślają też, że odrzucenie przeszczepionego narządu może nastąpić zaraz po przeszczepie, jak i znacznie później – nawet po wielu latach. „Zauważyłem, że wielu moich pacjentów odczuwa ciągły niepokój – nie wiedzą, czy ich organizm odrzuca przeszczepiony narząd, czy nie” – zauważył dr Lorenzo Gallon, nefrolog zajmujący się przeszczepami w Northwestern Medicine, kierujący kliniczną częścią badania. „Mogli latami oczekiwać na przeszczep, a potem w końcu otrzymali go od bliskiej osoby lub zmarłego dawcy. Potem spędzali resztę życia, martwiąc się o zdrowie tego narządu. Nasze nowe urządzenie mogłoby zapewnić pewną ochronę, a ciągłe monitorowanie – dać pewność i spokój umysłu” – dodał naukowiec.

Jakie sygnały wysyła organizm po odrzuceniu przeszczepionych narządów?

Podczas badań na zwierzętach – u tych, u których przeszczepiony narząd został odrzucony, miejscowa temperatura przeszczepionej nerki wzrastała (czasami nawet o 0,6 stopnia Celsjusza). U zwierząt, które nie przyjmowały leków immunosupresyjnych – dochodziło do wzrostu temperatury na dwa lub trzy dni jeszcze przed zmianą biomarkerów w próbkach krwi. Z kolei u tych, które przyjmowały leki – poza wzrostem temperatury badacze zaobserwowali też nietypowe wahania stężenia kreatyniny i azotu mocznikowego we krwi na 3 tygodnie przed wzrostem.

Naukowcy mają w planach testowanie urządzenia na większym modelu zwierzęcym. Mimo że badanie zostało przeprowadzone na przeszczepionych nerkach, to specjaliści zapowiadają, że może sprawdzić się ono także w przypadku transplantacji innych narządów

Czytaj też:
Powstał test na chroniczne zmęczenie. Działa z dokładnością 91 procent
Czytaj też:
ADHD wiąże się z większym ryzykiem wystąpienia depresji i innych zaburzeń psychicznych

Źródło: Zdrowie WPROST.pl / news.northwestern.edu, PAP