Nie wysypiasz się wystarczająco? Rujnujesz swoje zdrowie. Co cierpi najbardziej?

Nie wysypiasz się wystarczająco? Rujnujesz swoje zdrowie. Co cierpi najbardziej?

Dodano: 
Zaspana kobieta
Zaspana kobieta Źródło:Shutterstock / Pixel-Shot
Brak odpowiedniej ilości snu skutkuje nie tylko zmęczeniem i rozdrażnieniem. Konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze i doprowadzić nawet do zawału serca. Najnowsze badania powinny być ważną przestrogą. 

Przesypianie odpowiedniej ilości godzin jest bardzo ważne dla naszego zdrowia. Sen odgrywa kluczową rolę w poprawie zdolności koncentracji, ale też wzmacnia układ odpornościowy. Brak odpowiedniej ilości snu może zwiększać ryzyko wystąpienia depresji i zaburzeń lękowych. Dodatkowo regularny sen pomaga obniżać ryzyko chorób sercanadciśnienia tętniczego. Warto zaznaczyć, że optymalna ilość snu może różnić się w zależności od wieku i indywidualnych potrzeb.

Jak mniejsza ilość snu wpływa na zdrowie?

Z uwagi na natłok obowiązków ludzie często zaniedbują sen i nie przesypiają tyle, ile powinni. Zamiast rekomendowanych 7-8 godzin, często jest to jedynie 5-6 godzin. To z kolei może w przyszłości odbić się na zdrowiu takich ludzi, prowadząc między innymi do chorób serca. Naukowcy z Columbia University (USA) zwrócili uwagę na fakt, że nawet niewielkie niedobory snu sprawiają, że komórki układu krwionośnego wypełniają się toksycznymi substancjami utleniającymi. Późniejszą konsekwencją tego jest wzrost ryzyka zawału serca. Badanie zostało opisane na łamach periodyku „Scientific Reports”.

Niewielkie niedobory snu a choroby serca – badanie

Badacze przebadali prawie 1 000 kobiet w Washington Heights w celu przeprowadzenia badania, z czego wybrali 35 kobiet, które normalnie śpią 7-8 godzin każdej nocy. Przez 6 tygodni przesypiały one odpowiednią ilość godzin, natomiast przez kolejne 6 tygodni – zasypiały 1,5 godziny później niż zwykle. Okazało się, że już po 6 tygodniach takiego skróconego snu komórki wyściełające naczynia krwionośne wypełniają się szkodliwymi cząstkami utleniającymi.

Wynika to z tego, że nie radzą sobie one z usuwaniem ich z pomocą przeciwutleniaczy. W przeciwieństwie do komórek wypoczętych, komórki pozbawione snu nie potrafią aktywować odpowiedzi antyoksydacyjnych, by pozbyć się destrukcyjnych cząsteczek. „To jedne z pierwszych dowodów pokazujących, że łagodne, chroniczne niedobory snu powodują choroby serca” – mówi prof. Sanja Jelic, kierująca badaniem.

Naukowcy planują dalsze badania nad brakiem snu

Badacze mają w planach kolejne analizy, które skupią się na tym, jak nieregularne pory zasypiania wpływają na komórki naczyń krwionośnych. Naukowcy przeprowadzali wcześniej badania pokazujące, jak istotnie sen wpływa na zdrowie człowieka, jednak koncentrowały się one na krótkotrwałych niedoborach snu. „Ludzie się jednak tak nie zachowują w codziennym życiu. Większość osób wstaje codziennie o tej samej porze, ale często przesuwa moment zaśnięcia. Chcieliśmy odtworzyć takie zachowanie, które najczęściej obserwuje się u dorosłych osób” – tłumaczy prof. Jelic.

„Do tej pory związki między snem i chorobami serca widzieliśmy tylko w badaniach epidemiologicznych, a na nie mogą wpływać różne czynniki towarzyszące, które nie zawsze uda się wziąć pod uwagę. Tylko randomizowane, kontrolowane badania mogą pokazać, czy taki związek jest rzeczywisty i jakie zmiany w organizmie spowodowane niedoborem snu mogą zwiększać ryzyko chorób serca” – dodaje ekspertka.

Czytaj też:
Czy korzystanie z przycisku drzemki jest dobre dla zdrowia? Odpowiedź może zaskoczyć
Czytaj też:
7 sposobów, by zasypiać bez problemu i budzić się wypoczętym

Źródło: Zdrowie WPROST.pl / studyfinds.org