Niższy status społeczno-ekonomiczny ojców jest nowo zidentyfikowanym czynnikiem ryzyka porodów przedwczesnych (trwających krócej niż 34 tygodnie), zgodnie z badaniem opublikowanym w czasopiśmie „Maternal and Child Health Journal”. Odsetek porodów przedwczesnych był trzykrotnie wyższy, gdy ojcowie mieszkali w dzielnicach o niższych dochodach, niezależnie od wieku matki, stanu cywilnego, wykształcenia, rasy czy pochodzenia.
Czytaj też:
41. tydzień ciąży – jak przyspieszyć poród w 41. tygodniu?
„Wiedzieliśmy, że status społeczno-ekonomiczny matki jest czynnikiem ryzyka porodu przedwczesnego, ale po raz pierwszy status ojca jest powiązany z wcześniactwem, nawet gdy matki nie cechowały dane demograficzne z grupy wysokiego ryzyka” – mówi główny autor James Collins, dyrektor medyczny oddziału intensywnej terapii noworodków w szpitalu dziecięcym Ann & Robert H. Lurie w Chicago oraz profesor pediatrii na Northwestern University Feinberg School of Medicine. „Podczas projektowania inicjatyw mających na celu zmniejszenia liczby przedwczesnych urodzeń wśród kobiet w mieście należy wziąć pod uwagę status ojca”. Mowa nie o statusie obecnym, a z całego życia.
Na potrzeby tego badania dr Collins i współpracownicy przeanalizowali akta urodzenia niemowląt w stanie Illinois (1989-1991) i ich rodziców (1956-1976) z dołączonymi danymi z amerykańskiego spisu powszechnego.
Czytaj też:
Depresja w ciąży a stany zapalne. Jaki jest związek?