Ten popularny nawyk zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem

Ten popularny nawyk zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem

Dodano: 
Kobieta z obrzydzoną miną, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta z obrzydzoną miną, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Aaron Amat
W obliczu zagrożenia koronawirusem należy podjąć wszelkie środki prewencyjne. Niestety, wiele popularnych nawyków może zwiększać ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Wśród nich jest także obgryzanie paznokci.

Wydaje ci się, że dbasz o higienę i przestrzegasz zasady mycia rąk? To nie wszystko. Zwróć także uwagę na to, czy nie obgryzasz paznokci. Jest to prosta droga do zakażenia się koronawirusem.

Obgryzanie paznokci zwiększa ryzyko zarażenia koronawirusem

Pod paznokciami regularnie gromadzą się duże ilości bakterii i brudu. Nawet jeśli umyjesz dłonie lub użyjesz żelu antybakteryjnego, co chwilę dotykasz nimi różnych powierzchni. Szczególnie te, które znajdują się w miejscach publicznych – klamki, poręcze, stoliki w knajpach – mogą być świetną pożywką dla wirusów. Dlatego tak ważne jest, by myć dłonie i nie dotykać nimi ust, gdy nie ma takiej konieczności. Jest to podstawowa zasada higieny w obliczu ryzyka zakażenia koronawirusem.

Wszyscy, którzy mają nawyk obgryzania paznokci i skórek, do częstego mycia rąk. Co więcej, kobiety powinny obcinać paznokcie na krótko, nawet jeśli nie mają takich upodobań. To bardzo ważne środki prewencyjne, które mogą zatrzymać koronawirusa.

Jak powstrzymać się od obgryzania paznokci?

  • Poszukaj innego sposobu na odstresowanie – np. popularny "gniotek"
  • Używaj preparatów wzmacniających płytkę i tzw. gorzkich lakierów
  • Poproś o upominanie cię, jeśli ktoś zauważy, że to robisz
  • Zwiększaj świadomość na temat ryzyka obgryzania paznokci

Koronawirus – objawy

Jeśli zaobserwujesz u siebie objawy takie jak: gorączka, kaszel, duszności, ból mięśni lub zmęczenie – niezwłocznie poinformuj lekarza. Możesz też zadzwonić pod numer 800 190 590. To numer infolinii Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczącej postępowania w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Czytaj też:
Groźny koronawirus z Chin – jak możemy się przed nim uchronić?