Po pierwsze i najważniejsze – nie można ulegać panice i trzeba unikać niepotrzebnego stresu. To, że mieszkamy w bloku, nie musi wpłynąć w negatywny sposób na stan naszego zdrowia. Wspólne korzystanie z klatki schodowej lub windy powinno uwzględniać podstawowe zasady zachowania higieny oraz wymaga chwilowej rezygnacji z wyjątkowo bliskiego kontaktu z sąsiadami.
Koronawirus w Polsce
Osób zakażonych koronawirusem przybywa, jednak około 80% zakażonych nim pacjentów przechodzi chorobę bez większych problemów. Wirus jest szczególnie groźny dla seniorów oraz osób, u których występują dodatkowe schorzenia przewlekłe np. cukrzyca, astma i obturacyjna choroba płuc. Przestrzeganie zaleceń dotyczących higieny oraz ograniczenie kontaktów międzyludzkich jest sposobem na zminimalizowanie ryzyka zakażenia i szybkie opanowanie epidemii. Naturalne jest to, że obawiamy się o zdrowie własne i bliskich nam osób, jednak nie powinniśmy panikować i nakręcać spirali strachu – spokój jest równie ważny dla naszego zdrowia, jak przestrzeganie zaleceń mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa.
Jak uniknąć zakażenia koronawirusem, mieszkając w bloku?
Mieszkając w bloku, nie jesteśmy w stanie całkowicie odizolować się od sąsiadów. Wspólna klatka schodowa i winda to miejsca, w których trudno się nie spotkać w przypadku, gdy nie mamy zakazu opuszczania mieszkania ze względu na konieczność odbycia kwarantanny domowej, która jest niezbędna po powrocie do kraju lub kontakcie z osobą zakażoną. Jeżeli jesteśmy zdrowi, nie mamy żadnych podejrzanych objawów oraz nie mieliśmy kontaktu z osobą zakażoną i musimy wyjść po niezbędne zakupy, wynieść śmieci lub wyprowadzić psa, to konieczne jest zachowanie podstawowych środków ostrożności.
Wspólna przestrzeń użytkowa może, ale nie musi, sprzyjać rozprzestrzenianiu się choroby. Jeżeli każdy z mieszkańców będzie dbał o higienę, przestrzegał zaleceń specjalistów i unikał ryzykownych sytuacji, to ryzyko zakażenia jest niewielkie. Trzeba przede wszystkim pamiętać o:
-
unikaniu dotykania poręczy schodów, na której mogą znajdować się wirusy,
-
unikaniu dotykania okolic twarzy dłońmi, którymi naciskaliśmy klamkę, guziki w windzie lub w domofonie,
-
częstym myciu rąk,
-
zaprzestaniu witania się z sąsiadami poprzez uścisk dłoni,
-
zachowaniu bezpiecznej odległości około 1,5 metra,
-
unikaniu gromadzenia się we wspólnych częściach bloku np. na klatkach schodowych,
- rezygnacji ze spotkań pod blokiem.
Budynki wielomieszkaniowe powinny w czasie epidemii zostać objęte szczególnym nadzorem sanitarnym, a o czystość pomieszczeń wspólnych muszą zadbać wszyscy mieszkańcy oraz zarząd budynku. Dobrym sposobem na ograniczenie ryzyka zakażenia jest zorganizowanie społecznych akcji, które mają na celu dbanie o czystość i odkażanie np. klamek i poręczy schodów oraz windy. W blokach często mieszkają seniorzy, dlatego warto, dla wspólnego dobra, zadbać o ich zdrowie, organizując akcje robienia zakupów i wyprowadzania psów, aby osoby starsze nie musiały wcale wychodzić z mieszkania. Swoich mieszkań nie powinny także opuszczać osoby z obniżoną odpornością i osoby chorujące na schorzenia przewlekłe.
W czasie epidemii musimy być odpowiedzialni i ze spokojem podchodzić do panującej obecnie sytuacji. Oznacza to, że powinniśmy dbać nie tylko o zdrowie własne i swoich bliskich, ale także zdrowie naszych sąsiadów, stosując się do wydanych zaleceń oraz bezwzględnie przestrzegając zasad, które mają na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby.
Podsumowując, mieszkając w bloku lub innym budynku wielomieszkaniowym, musimy przede wszystkim przestrzegać zasad higieny, które obejmują:
-
częste mycie rąk ciepłą wodą i mydłem przez minimum 30 sekund,
-
dezynfekcję rąk preparatami o działaniu antyseptycznym np. roztworem spirytusu,
- unikanie bezpodstawnego wychodzenia z mieszkania i przebywania w dużych grupach ludzi.
Jeżeli zauważamy u siebie objawy podobne do objawów grypy, wróciliśmy z zagranicy lub mieliśmy kontakt z osobą, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem, powinniśmy skorzystać z infolinii NFZ lub powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną; możemy też zadzwonić na numer alarmowy 112. Bezwzględnie nie powinniśmy udawać się do przychodni lub na SOR oraz opuszczać mieszkania i udawać się do lekarza innym środkiem lokomocji niż własny samochód.
Czytaj też:
Prof. Kozak: Leki obniżające gorączkę nie służą do profilaktyki przeciwwirusowej