Dlaczego maluchy nie powinny mieć zakładanych masek, a starsze dzieci już tak?

Dlaczego maluchy nie powinny mieć zakładanych masek, a starsze dzieci już tak?

Dodano: 
Niemowlę (zdj. ilustracyjne)
Niemowlę (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / Alexandr Vasilyev
Od czwartku 16 kwietnia obowiązuje rozporządzenie dotyczące zakrywania ust i nosa m.in. w miejscach ogólnodostępnych. Choć potocznie mówi się o „obowiązku noszenia maseczek”, to wcale nie musimy używać do tego celu maseczki. Pytanie, co z małymi dziećmi? Czy należy zakrywać im usta np. tetrową pieluchą?

Zalecenie jest proste – wszyscy dorośli mają w miejscach publicznych nosić maski/zasłaniać usta i nos. Ale co z dziećmi? Wiele osób musi zabrać ze sobą dzieci do sklepu spożywczego, maluchy towarzyszą (np. osobom samotnie wychowującym) rodzicom podczas wizyty w aptece czy w banku. CDC twierdzi, że nie ma dowodów na to, że dzieci są bardziej podatne na koronawirusa, a jeśli go już złapią, zwykle wykazują łagodne objawy. Może to prowadzić rodziców do przekonania, że ​​dzieci nie potrzebują maski. CDC twierdzi, że może to być niebezpieczne przekonanie – nie tyle dla dziecka, co dla społeczeństwa.

To ważne, by starsze dzieci (już te w wieku przedszkolnym) zakrywały usta i nos, ponieważ ta grupa społeczna może nie wykazywać objawów koronawirusa i rozprzestrzeniać go.

Czy niemowlę powinno mieć maseczkę?

Niemowlęta i dzieci poniżej 2. roku życia mają mniejsze drogi oddechowe, więc maski mogą utrudniać im oddychanie. „Używanie maski u niemowlęcia może zwiększyć ryzyko uduszenia” – powiedział dr Jamie Macklin, pediatra w Nationwide Children's Hospital w Columbus (Ohio). Ponadto sznurki lub gumki na maskach mogą stwarzać ryzyko zadławienia.

Rodzice powinni także zaniechać ochrony dziecka poprzez zakrywanie gondoli wózka pieluchami. Lekarze od lat apelują, że tego typu praktyki zwiększają ryzyko uduszenia lub przegrzania dziecka.

Czytaj też:
Jak nosić maseczki chirurgiczne? Film instruktażowy