Pandemia koronawirusa wywróciła życie wielu z nas do góry nogami. Wszyscy wiemy, że tegoroczne święta Bożego Narodzenia będą inne niż poprzenie. I choć do pierwszej gwiazki jeszcze daleko, niektórzy z nas już zaczęli dekorować domy i miszkania. Po co? I czy ma to dobry wpływ na psychikę?
Według Vineeth John, profesora psychiatrii z McGovern Medical School w University of Texas Health Science Center w Houston (UTHealth), niektórzy ludzie wykorzystują moc rytuałów, znanych czynów, które mają specjalne znaczenie, by w pewien sposób znaleźć ukojenie i zapanować nad życiem.
„Rytuały, takie jak dekorowanie na święta, są rzeczywiście uzdrawiające i pod pewnymi względami mogą przywrócić poczucie osobistej tożsamości, które zostało stłamszone podczas pandemii” – powiedziała John.
Rozpoczęcie dekorowania mieszkania dużo wcześniej pozwala nam powrócić do tradycji i rytuałów, dzięki którym powracamy do wspomnień i rodziny, przypominamy sobie o naszej tożsamości. To sposób na powrócenie do tego, co utraciliśmy w czasie pandemii – naszego „ja”.
John powiedziała, że nagła zmiana sposobu, w jaki żyjemy, pracujemy i wchodzimy w interakcje z innymi podczas pandemii oraz rezygnacja z osobistych interakcji na rzecz cyfrowych, przyczyniła się do korozji tożsamości wielu osób.
Brak kontroli w czasie pandemii
Kiedy myślimy o żalu, często myślimy o utracie ukochanej osoby. I chociaż jest to tragiczne, coś z czym zmaga się wiele osób podczas pandemii, wielu po prostu opłakuje utratę kontroli.
„Tworząc lub wykonując rytuały, podejmujemy działania i kontrolujemy to, co tylko możemy” – powiedziała John.
Badania pokazują, że rytuały mogą mieć korzystny wpływ na postrzeganą kontrolę i mogą pomóc zmniejszyć smutek.
Czasami to, czego potrzebujemy, aby zmienić nasz nastrój, istnieje już w naszych wspomnieniach. Dla wielu dekoracje świąteczne to sposób na przywołanie tych wspomnień.
Rozjaśnić ponure dni
Jeśli pracujesz w domu, a dni się zlewają, umieszczanie dekoracji to łatwy sposób na poprawienie nastroju, nawet u... sąsiada.
Jeśli każdy dzień wygląda tak samo, a rzeczy zaczynają się wydawać nudne i monotonne, dlaczego nie wyciągnąć czegoś z garażu i zawiesić? To nie kosztuje.
Jeśli nie masz istniejących rytuałów, John mówi, że nie jest za późno, aby rozpocząć takie, które mają osobiste znaczenie.
„Rytuały powinny mieć osobisty charakter i powinny być czymś, co sprawia ci przyjemność, a to poprawi twój stan dobrego samopoczucia” – powiedziała John. „Może to być tak proste, jak telefon do ukochanej osoby, krótka modlitwa, rutyna ćwiczeń lub wysłanie prezentu, aby dać znać komuś, że o nim myślisz. Te rzeczy pomagają nam zachować prawdziwość i zmniejszają podatność na demoralizację. W ten sposób nasze rytuały mogą być dla nas kołem ratunkowym”.
Czytaj też:
W czasie pandemii pijesz więcej? Nie jesteś jedyny