Żałoba w czasie pandemii COVID-19. Sposoby na radzenie sobie ze smutkiem

Żałoba w czasie pandemii COVID-19. Sposoby na radzenie sobie ze smutkiem

Dodano: 
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
Stan, w którym przenikają się niepewność, złość, smutek i zagubienie, zdarza się często po utracie bliskiej osoby. Jak sobie z tym poradzić, zwłaszcza teraz, w czasie pandemii COVID-19?

Wielu z nas po stracie bliskiej osoby zadaje sobie pytanie: dlaczego. Jednak, zamiast szukać odpowiedzi na to, co często bywa niewyjaśnione, warto pochylić się nad tym, jak przeżywamy żałobę.

Przeżywanie żałoby w pandemii COVID-19

Istnieje na to kilka sposobów. Jednym z nich jest poświęcenie każdego dnia trochę czasu na zrobienie czegoś, co sprawi, że poczujesz się lepiej. Może to być spisywanie dzienniczka, modlitwa, bieganie, podnoszenie ciężarów, śpiew, malowanie. W tym trudnym czasie warto robić cokolwiek, co pomoże ci stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której możesz pozostać sam ze sobą w zdrowy i spokojny sposób.

Inną formą autoterapii w żałobie jest wdzięczność. Warto co najmniej raz dziennie, na koniec dnia wzbudzić w sobie wdzięczność za jedną dobrą rzecz, jaka w tym dniu ci się przytrafiła.

Zwracanie uwagi na otaczającą rzeczywistość też jest pomocna. Przykładowo, poezja uczy dostrzegania drobiazgów. Trudno jest pozostać smutnym, gdy idziesz na spacer i zauważysz światło słońca przenikające przez liście. Czy to rozwiązuje twój problem? Nie. Ale może być pocieszeniem w smutku, którego doświadczasz.

Nagłe przypadki... piękna

Obecnie często z niepokojem oglądamy wiadomości. Każda kolejna negatywna wzmianka powoduje zacisk na szyi, często nie tylko w przenośni (znasz termin „globus”?). Nie otrzymujemy wiadomości o tym, że światło słoneczne uroczo prześwituje pomiędzy liśćmi drzew w Łazienkach Królewskich.

Zwykle myślimy o sytuacji nagłej jako o problemie, ale zwrot ten może oznaczać mniej więcej, że coś „dzieje się teraz”. Nagły przypadek piękna to coś wspaniałego, na co trzeba spojrzeć od razu, ponieważ jest ulotne. Pisała o tym poetka Maggie Smith. Artystka twierdzi, że jeśli poczekasz pięć minut, różowe niebo nie będzie już różowe. Przestrzega, że musimy nauczyć się myśleć o nagłych przypadkach w inny sposób.

W jaki sposób sztuka pomaga przetrwać trudne momenty?

W obecnej sytuacji pandemii wszyscy w mocno opieramy się na sztuce, zwłaszcza dlatego, że pozostajemy w izolacji. Nawet ludzie, którzy w normalnych warunkach byliby przeciwni finansowaniu instytucji kultury i sztuki, oglądają seriale za pośrednictwem platform z płatnym dostępem. Prawdopodobnie w ich domach również znajdują się dzieła sztuki lub reprodukcje tych dzieł. To, jak Smith poradziła sobie z przetrwaniem minionego roku, opierało się na kupowaniu wielu płyt, słuchaniu muzyki, oglądaniu dobrych filmów, pisaniu i czytaniu. Czasami myślimy, że sztuka jest luksusem i, niestety, często ceny dostępu do sztuki, np. biletów do opery, faktycznie są „luksusowe”. Ale w wielu przypadkach ten dostęp do sztuki staje się niezbędny. Ponadto tworzenie sztuki to przedsięwzięcie, które łączy nas z innymi ludźmi.

Czytaj też:
Nadmierne stosowanie antybiotyków podczas pandemii COVID-19 może nasilać lekooporność
Czytaj też:
Jeśli przyjmujesz leki na zgagę, uważaj na ryzyko koronawirusa