Zespół ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników (PTGiP) opublikował stanowisko, w którym na podstawie analizy światowych danych oraz własnych badań i obserwacji przychylił się do opinii wielu towarzystw naukowych, zachęcających do szczepienia kobiet w ciąży i karmiących piersią przeciwko koronawirusowi.
– Posiadamy wystarczającą ilość badań oraz danych naukowych i obserwacyjnych, żeby wesprzeć każdą z kobiet ciężarnych, która chciałaby się zaszczepić, aby to zrobiła – zapewnia dr n. med. Maciej W. Socha.
Jak podkreśla, pierwsze badania poruszające kwestię szczepień kobiet w ciąży opublikowane na łamach European Centre for Disease Prevention pokazały, że szczepionki są absolutnie bezpieczne dla ciężarnych i wywołują odpowiedni efekt, czyli chronią przed ciężkim zachorowaniem na COVID-19, chronią także przed objawowym zachorowaniem na COVID i prawdopodobnie również przed bezobjawową chorobą.
Stanowisko polskich ginekologów
Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników informuje, że nie stwierdzono obecnie zwiększonego ryzyka stosowania szczepień przeciw COVID-19 u kobiet w ciąży w stosunku do pozostałej populacji osób w wieku prokreacyjnym, jak również nie ma danych o szkodliwym działaniu szczepionki na rozwój płodu od momentu zapłodnienia. Jednak w każdym przypadku szczepienie należy konsultować z lekarzem położnikiem prowadzącym ciążę. Eksperci sugerują także, aby wykonać je po okresie organogenezy, czyli tworzenia się narządów (trwa on od czterech do ośmiu tygodni), jeżeli nie ma wskazań do pilnego zaszczepienia kobiety w ciąży.
– Nie znajduje to potwierdzenia w wynikach badań na dużych grupach kobiet oraz w danych prezentowanych przez poważne towarzystwa naukowe, ale bezpieczeństwo i ostrożność zawsze na pierwszym miejscu i chcemy szczególnie chronić ciężarne. Jednak, kiedy mówimy o ochronie, to właśnie szczepionka chroni przed ciężkim zachorowaniem, prawdopodobnie w ogóle przed infekcją COVID-19 u ciężarnych, jest absolutnie bezpieczna i należy zachęcać ciężarne do zaszczepienia się – dodaje ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala Św. Wojciecha w Gdańsku.
Zaleca się szczepionki mRNA
Według zaleceń PTGiP rolą lekarzy położników jest przekazywanie kobietom ciężarnym wszelkich merytorycznych informacji na temat szczepień przeciw COVID-19, z uwzględnieniem dwóch rodzajów szczepionek – opartych na technologii mRNA (Pfizer, Moderna) oraz tzw. wektorowej (AstraZeneca, Johnson & Johnson).
Eksperci podają, że obserwacje prowadzone dotychczas na grupie ciężarnych dotyczyły kobiet zaszczepionych głównie w USA, gdzie dominują szczepionki mRNA. Z kolei przedstawicielem szczepionki z grupy wektorowej w tych opracowaniach był preparat firmy Johnson & Johnson.
„Jednak ze względu na istnienie zdecydowanie większej liczby obserwacji i ocen bezpieczeństwa szczepień kobiet ciężarnych szczepionkami mRNA to one są preferowane do zastosowania w pierwszej kolejności w walce z pandemią COVID19 u kobiet ciężarnych” – czytamy w stanowisku PTGiP.
Odporność u kobiet w ciąży
– Z jednej strony u kobiet ciężarnych z przyczyn obiektywnych istnieje wiele czynników, które teoretycznie narażają je na większe prawdopodobieństwo pojawienia się powikłań związanych z COVID-19. Z drugiej strony w praktyce nie zdarza się to często. U ciężarnych następuje proces immunomodulacji i dzięki temu ich układ immunologiczny w odniesieniu do COVID-19 funkcjonuje podobnie jak u dzieci. Jednak nasilenie choroby i wystąpienie ciężkiego przebiegu może gorzej rokować u pacjentek ciężarnych. Dlatego właściwie od momentu poczęcia powinno się zachęcać ciężarne do szczepienia – podkreśla dr n. med. Maciej W. Socha.
Jak wyjaśnia, układ immunologiczny u ciężarnych działa nieco inaczej aniżeli poza okresem ciąży. W wyniku immunomodulacji w pewnych aspektach dochodzi do wyciszenia albo zmniejszenia aktywności układu immunologicznego, a z kolei w pewnych innych obszarach działania układu odpornościowego następuje jego pobudzenie.
Czytaj też:
Niedzielski: Chcemy dopuścić możliwość mieszania szczepionek