Ponad 3 mln Polek chodzi do ginekologa rzadziej niż raz w roku. 27 proc. idzie dopiero, gdy zajdzie w ciążę

Ponad 3 mln Polek chodzi do ginekologa rzadziej niż raz w roku. 27 proc. idzie dopiero, gdy zajdzie w ciążę

Dodano: 
Okolice krocza
Okolice krocza Źródło: Fotolia / kei907
Wstyd, brak czasu, obawa przed diagnozą – to główne powody, przez które Polki rezygnują z wizyty u ginekologa. Statystyki są wstrząsające: 7 proc. kobiet nigdy nie wykonywało badania cytologicznego, 14 proc. nie miało USG ginekologicznego.

W Polsce i na świecie zachorowalność na raka stale rośnie. Kluczowe są badania profilaktyczne, które umożliwiają wczesne wykrycie choroby i wdrożenie odpowiedniego leczenia. Im szybciej zadziałamy, tym lepsze są rokowania. Tymczasem statystyki pokazują, że niewiele robimy w kwestii ochrony własnego zdrowia. Przykładem mogą być Polki – aż 40 proc. nie widzi potrzeby regularnych wizyt u ginekologa, 27 proc. po raz pierwszy odwiedza go w związku z ciążą. Jednak 72 proc. Polek wie, że regularne wizyty u ginekologa pozwalają wykryć groźne choroby.

Nowotwory – kluczowe są badania profilaktyczne

– Wszystkie podstawowe nowotwory, które dzisiaj atakują Polki, są do wykrycia dzięki prostym badaniom profilaktycznym, do których namawiamy Polki – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Aneta Grzegorzewska, dyrektor korporacyjny Gedeon Richter Polska, inicjator kampanii „W kobiecym interesie”.

Jak pokazują dane zebrane na potrzeby kampanii, co roku chodzi do ginekologa i wykonuje badania tylko 57 proc. Polek, najczęściej są to młodsze kobiety, w wieku 26–30 lat. 39 proc. regularnie, raz w roku, poddaje się badaniu cytologicznemu, 20 proc. wykonuje natomiast badanie dopochwowe USG. Odpowiednio 7 i 14 proc. respondentek nigdy nie miało takich badań. Ponad 3 mln Polek decyduje się na wizytę u specjalisty rzadziej niż raz w roku lub wcale.

Wraz z wiekiem kobiety coraz rzadziej odwiedzają ginekologa. – Ta statystyka wygląda jeszcze dużo gorzej, jeżeli rozdzielimy Polki mieszkające w miastach i Polki mieszkające na terenach wiejskich, bo 72 proc. mieszkanek terenów pozamiejskich trafia do ginekologa dopiero wtedy, kiedy zachodzi w ciążę. Statystyki są porażające – mówi Aneta Grzegorzewska.

Twórcy kampanii „W kobiecym interesie” wraz z Polskim Towarzystwem Ginekologiczno-Onkologicznym przygotowali kalendarz badań ginekologicznych każdej Polki, który ma pomóc kobietom zadbać o zdrowie.

– Zachęcam państwa do wejścia na stronę Wkobiecyminteresie.pl, żeby zobaczyć, w jakim wieku jakie badania powinniśmy robić, jak ta diagnostyka powinna wyglądać, czego możemy oczekiwać od lekarza – mówi Aneta Grzegorzewska.

Czytaj też:
Te choroby nie zabijają kobiet, ale skutecznie pogarszają im życie

Źródło: Newseria