Od kwietnia brak maseczek i kwarantanny? Niedzielski mówił też o leczeniu uchodźców

Od kwietnia brak maseczek i kwarantanny? Niedzielski mówił też o leczeniu uchodźców

Dodano: 
Adam Niedzielski
Adam Niedzielski Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz
W programie „Sedno Sprawy” Radia Plus minister Adam Niedzielski został zapytany o kwestię leczenia uchodźców na tle pandemii COVID-19 w Polsce.

Polska służba zdrowia stanęła przed dużym wyzwaniem związanym z napływem uchodźców z Ukrainy. Wiele osób potrzebuje doraźnej pomocy medycznej lub jest chorych przewlekle. Ich wizyty w Polskich szpitalach są finansowane w ramach NFZ. Czy Polskę stać na taki wydatek i czy przyjdzie pomoc z UE? Co z sytuacją epidemiologiczną w kraju? Na te pytania odpowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Leczenie uchodźców w Polskich szpitalach

Szef resortu zdrowia przyznał, że w Polsce jest już ok. 2 mln uchodźców. W zeszłym tygodniu hospitalizowanych było ok. 2 tys. osób, w tym tygodniu liczba spadła do 1,5 tysiąca. Niedzielski uspokaja jednak, że taka liczba „nie spowoduje przeciążenia służby zdrowia ani całego systemu lecznictwa w Polsce”.

Przypomniał, że w Polsce mamy ok. 180 tys. łóżek, dlatego dotychczasowe hospitalizacje osób zza wschodniej granicy nie były dla nas aż tak dużym obciążeniem, jak można przypuszczać. Wiele osób cierpi na trudy związane z długą podróżą, takie jak odwodnienie czy osłabienie. – Pojedynczy pacjenci wymagają długoterminowego leczenia. Ponadto sytuacja zmienia się dynamicznie – napływ uchodźców nieco zmalał w ostatnich dniach.

Czy UE będzie partycypować w kosztach opieki medycznej?

„Chcemy uzyskać realne wsparcie ze strony Unii Europejskiej” – zapowiedział minister zdrowia w kontekście finansowania leczenia. W tej sprawie podjęto już negocjacje z unijnym komisarzem ds. zdrowia. Pomysł utworzenia specjalnego funduszu został też przedstawiony na forum wszystkich ministrów zdrowia UE.

„Nie ma powodu, by Polska samodzielnie ponosiła koszty leczenia uchodźców” – powiedział minister zdrowia.

Niedzielskiemu zależy także, aby transferować osoby wymagające długoterminowej opieki medycznej do innych krajów unijnych. Pozwoli to Polsce zajmować się pacjentami, którzy potrzebują doraźnej opieki medycznej i krótszej hospitalizacji. Translokacja pacjentów do krajów europejskich ma się obywać przede wszystkim w przypadku osób przewlekle chorych, np. cierpiących na nowotwory. Jednocześnie Niedzielski wyjawił, że takie sytuacje już mają miejsce. Na przykład ostatnio trójka małych pacjentów onkologicznych wyjechała na leczenie do Włoch. Większa grupa szykuje się też na podróż do szpitali w Irlandii.

Pandemia COVID-19 na tle kryzysu uchodźczego

Obecnie w polskich szpitalach przebywa 7,5 tys. osób zakażonych COVID-19. Czy jest to liczba, która pozwoli znieść stan pandemii? – dopytywał dziennikarz ministra zdrowia. Niedzielski przyznał, że spadki zakażeń są ostatnio większe, a zachorowania stabilizują się, co nie powoduje wzrostów obciążenia szpitalnego. Według ministra jest to więc przestrzeń na rozmowę o dalszym istnieniu obostrzeń sanitarnych. Mowa tu np. o obowiązku noszenia maseczek lub odbywaniu kwarantanny. Resort zdrowia rekomenduje poluzowanie obostrzeń od kwietnia. Wymagana jest jednak zgoda premiera.

„Koncentrujemy się teraz na sprawach związanych z uchodźcami. Od kwietnia może nie być maseczek i kwarantanny, żeby wejść w normalny tryb leczenia” – zapowiedział Adam Niedzielski.

Co ze szczepieniem czwartą dawką szczepionki przeciwko COVID-19? „Pewnym testem będzie dopiero wrzesień” – wyjaśnił minister zdrowia. Obecnie nie ma potrzeby, by masowo szczepić czwartą dawką. Szczepionka ta jest przeznaczona dla osób z immunosupresją, czyli zmniejszonym poziomem odporności.

Czytaj też:
Co czeka nas w trzecim roku pandemii? Wypowiedzi ekspertów z USA są jednoznaczne
Czytaj też:
Nowe przeciwepidemiczne wytyczne GIS dla przedszkoli. Czy można zabrać do przedszkola własną zabawkę?

Opracowała:
Źródło: Radio Plus