Nie używajcie znaku czerwonego krzyża na prywatnych transportach. Ważny apel PCK

Nie używajcie znaku czerwonego krzyża na prywatnych transportach. Ważny apel PCK

Dodano: 
Polski Czerwony Krzyż na dworcu we Lwowie
Polski Czerwony Krzyż na dworcu we Lwowie Źródło:Shutterstock / Ruslan Lytvyn
Polski Czerwony Krzyż apeluje, aby osoby nieuprawnione, które jadą na Ukrainę, nie używały znaku czerwonego krzyża. "To spowoduje katastrofalne skutki"

Polski Czerwony Krzyż wystosował apel, ponieważ zdarzają się przypadki, że czerwony krzyż naklejany jest na prywatne transporty i samochody jadące na Ukrainę. Organizacja przyznaje, że w ostatnim czasie ma też bardzo dużo zapytań o użycie znaku czerwonego krzyża lub znaków Stowarzyszeń Krajowych Czerwonego Krzyża (Polskiego Czerwonego Krzyża czy Ukraińskiego Czerwonego Krzyża) na transportach prywatnych.

Znak czerwonego krzyża jest chroniony prawem

PCK w swoim komunikacie podkreśla, że znak czerwonego krzyża oraz znak białego krzyża na czerwonym tle chroniony jest przepisami prawa międzynarodowego oraz przepisami prawa wewnętrznego Polski. Przepisy te zakazują posługiwania się takimi znakami przez podmioty nieuprawnione oraz wszelkich form naśladownictwa tego znaku.

„Zdajemy sobie sprawę z faktu, że funkcjonujemy obecnie w bardzo szczególnych okolicznościach, w których każda pomoc jest potrzebna. W świecie w którym dezinformacja staje się równorzędnym elementem działań militarnych ochrona znaku musi być jeszcze staranniejsza. Symbole polskich sił zbrojnych, organizacji czy nawet znaki firmowe nie mogą być wykorzystywane przez inne, nieuprawnione podmioty” - czytamy w komunikacie.

Znak czerwonego krzyża nie może być udzielany osobom prywatnym oraz firmom, których wiarygodności nie można zweryfikować. Jak podkreśla PCK, dotyczy to także transportów, których załadunku i przeznaczenia organizacja nie zna.

Prosimy wszelkie nieuprawnione podmioty o zaprzestanie nadużywania znaku czerwonego krzyża podlegającego szczególnej ochronie – apeluje PCK.

Kto może używać znaku czerwonego krzyża?

Znaku czerwonego krzyża mogą używać jedynie wojskowe służby medyczne (personel, sprzęt medyczny, placówki opieki nad rannymi i chorymi członkami sił zbrojnych) oraz organizacje zrzeszone w Międzynarodowym Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (pracownicy, wolontariusze, sprzęt, obiekty pomocy).

Jeśli znak czerwonego krzyża będzie nadużywany przez osoby prywatne, firmy, przedsiębiorstwa i inne podmioty, które w ten sposób chcą „uwiarygodnić” swoją chęć pomocy, wówczas znak ten straci swą moc i nie będzie respektowany przez strony konfliktu, co spowoduje katastrofalne skutki – znak nie będzie chronił rannych, bezbronnych, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
Jak powinniśmy traktować uchodźców z Ukrainy? Psycholog: „Ci ludzie nie potrzebują litości”



Subskrybuj Wprost i wesprzyj dzieci poszkodowane na wojnie w Ukrainie
Pomagam