Najnowsze doświadczenia na myszach naukowców z Wydziału Medycyny Uniwersytetu Stanu Nevada tłumaczą dlaczego tak się dzieje. Dojrzała komórka jajowa zostaje w trakcie owulacji uwolniona do jajowodu. Do jej zapłodnienia przez plemnik dochodzi najczęściej w części jajowodu nazywanej bańką. Ale niezależnie od tego czy jajeczko zostanie zapłodnione, czy nie, i tak przemieszcza się w kierunku macicy. Jest to możliwe dzięki ruchom rzęsek na komórkach wyściełających jajowód oraz skurczom jego mięśni gładkich. Rytmiczne skurcze mięśni jajowodu są generowane przez wolne fale elektryczne wytwarzane przez tzw. śródmiąższowe komórki Cajala (występują również w ścianach jelit). Badania dowiodły, że mechanizm ten funkcjonuje również w jajowodach ludzkich.
Prowadząc eksperymenty na jajowodach pobranych od myszy naukowcy z Uniwersytetu Stanu Nevada zaobserwowali, że kofeina hamuje aktywność komórek Cajala w ściance jajowodu (przez aktywację tzw. kanałów potasowych regulowanych przez ATP). W rezultacie, komórki te nie wytwarzają fal elektrycznych i nie powodują rytmicznych skurczów mięśni gładkich jajowodu. Badacze tłumaczą, że oznacza to, iż kofeina może spowalniać lub blokować transport komórek jajowych w jajowodzie i w ten sposób obniżać płodność, gdyż zapłodnione jajeczka nie docierają do macicy w odpowiednim czasie. - Nasze doświadczenia były prowadzone na myszach, ale mogą stanowić krok w kierunku wyjaśnienia przyczyn opóźnionego zachodzenia w ciążę u kobiet pijących duże ilości napojów z kofeiną - komentuje kierujący badaniami prof. Sean Ward.
PAP, arb