Histerektomia jest zabiegiem chirurgicznego usunięcia macicy najczęściej związanym ze zmianami nowotworowymi. Procedura wykonywana jest także przy innych problemach zdrowotnych, np. endometriozie i adenomiozie. W rzeczywistości tylko 10 proc. kobiet decyduje się na histerektomię z powodów onkologicznychh. Niektórzy uważają wręcz, że zabieg jest dziś nadużywany.
Jak stwierdzono w badaniu opublikowanym w American Journal of Obstetrics & Gynecology, aż jedna na pięć kobiet, które przeszły operację, mogło nie potrzebować tej procedury. W przypadku kobiet poniżej 40 roku życia liczba ta może wynosić nawet dwie na pięć.
Histerektomia – skutki uboczne zabiegu
Usunięcie macicy może powodować skutki uboczne, w tym dysfunkcję pęcherza i ból miednicy spowodowany bliznami. Po zabiegu istnieje też większe ryzyko wysokiego ciśnienia krwi, otyłości i chorób serca. Kobiety, które zdecydują się na histerektomię w celu leczenia endometriozy, mają 15 procent prawdopodobieństwa trwałego bólu nawet po operacji. Dodatkowo w badaniu w Obstetrics & Gynecology stwierdzono, że kobiety, które przeszły zabieg są również narażone na prawie dwukrotnie większe ryzyko wczesnej menopauzy.
„Ponieważ usunięcie jednego narządu wpływa na pozostałe, niektóre kobiety zgłaszają różnego rodzaju przewlekłe bóle, na przykład biodra lub pleców, które następnie promieniują aż do szyi i mogą powodować migreny” – mówi dr Heather Hirsch, internistka ze szpitala w Bostonie.
Z powodu wszystkich potencjalnych zagrożeń American College of Obstetricians and Gynecologists informuje, że histerektomia „powinna być rozważana tylko wtedy, gdy inne metody leczenia są nieskuteczne lub przeciwwskazane”. Liczba alternatywnych metod leczenia różnego typu schorzeń wciąż rośnie, pozwalając uniknąć podjęcia trudnej decyzji, jaką jestusunięcie macicy.
Czytaj też:
To wyjątkowo trudny czas dla par z niepłodnością. Jak można je wspierać?