Oglądanie świątecznych filmów jest tak przyjemne, jak jedzenie czekolady

Oglądanie świątecznych filmów jest tak przyjemne, jak jedzenie czekolady

Dodano: 
Świąteczny film
Świąteczny film Źródło: Unsplash / Brett Jordan
Psychologowie wciąż zastanawiają się, dlaczego tak bardzo kochamy świąteczne filmy, a producenci inwestują w powstawanie nowych.

Nadzieja, radość, lepszy świat – to właśnie przesłanie płynie z większości filmów poruszających tematykę świąt. Według psychologów taka ucieczka w „lepszy świat” jest nam niesamowicie potrzebna. Idąc tym tropem, w te święta obejrzymy jeszcze więcej świątecznych filmów. Trwająca na świecie pandemia COVID-19, samotność i niepewność o jutro sprawiają, że desperacko poszukujemy wytchnienia – przede wszystkim psychicznego.

Filmy świąteczne – tandetne, czy potrzebne?

Najbardziej kultowe hity serwowane widzom na Boże Narodzenie łączą w sobie elementy komedii romantycznej, dramatu i filmu rodzinnego. Choć zwroty akcji potrafią być zawiłe, zawsze następuje szczęśliwe zakończenie. To także sprawia, że wiele z bożonarodzeniowych obrazów ma swoich przeciwników. Uważają oni, że tej „świątecznej tandety” nie da się oglądać.

Jednak wszystkie te czynniki niezwykle koją ludzką psychikę. Filmy świąteczne mogą stworzyć głębsze poczucie sensu, obietnicę więzi społecznych, miłości i celu. Dzięki nim czujemy się dobrze, nawet jeśli nie zyskują pochwał krytyków. Oglądanie bożonarodzeniowego kina jest czasami porównywana do przyjemności z jedzenia czekolady.

Funkcja społeczna świątecznego kina

To, co przemawia za oglądaniem filmów świątecznych, to możliwość pogłębienia relacji z rodziną. W przerwie świątecznej mamy czas i (zazwyczaj) jesteśmy razem. Wspólna rozrywka, choć nie zaspokoi wybrednych kinomanów, z pewnością pozytywnie wpłynie na ich relacje rodzinne.

W te święta specjaliści zachęcają do rodzinnych spotkań „na odległość”. Nawet jeśli nie jest to idealny typ spotkania, warto spróbować celebrować chwile. Być może opowiemy sobie wrażenia ze świątecznego seansu? Wszyscy chcemy czuć się „połączeni”, nawet jeśli nie jesteśmy razem.

Czytaj też:
Tak, w święta będzie Kevin. Polsat ogłosił, kiedy pokaże „Kevina samego w domu”

Opracowała:
Źródło: Psychology Today