„To scena niczym z filmu. Zabawne, w naszym umyśle krąży mit, że może się wydarzyć naprawdę” – dodaje lekarka. W rzeczywistości uprawianie seksu naraża na znikome ryzyko ataku serca. Nowe badanie przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, wykazało, że chociaż seks może powodować uczucie zatrzymania akcji serca, to tylko odczucie, a nie stan zagrażający życiu.
Zatrzymanie akcji serca a stosunek seksualny – badania naukowe
Naukowcy przeanalizowali wszystkie przypadki nagłych zgonów ze szpitala St. George's University of London między styczniem 1994 r. a sierpniem 2020 r. Łącznie było to 6847 przypadków nagłej śmierci. Wśród nich tylko 17 przypadków było powiązanych z aktywnością seksualną.
Ofiary były stosunkowo młode, miały zaledwie 38 lat, a 35% z nich to kobiety. Połowa przypadków dotyczyła jakiegoś podstawowego problemu z sercem. Drugiej połowie orzeczono zespół nagłej śmierci arytmicznej — z powodu zatrzymania akcji serca bez wyraźnej przyczyny. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie JAMA Cardiology.
„Nie ma dramatycznego związku między intymnymi relacjami a nagłą śmiercią sercową. To nie jest bardziej ryzykowne niż inne energiczne działania” – skomentował dr Michael Kurz, profesor medycyny ratunkowej i chirurgii na Uniwersytecie Alabama w Birmingham.
Niezależnie od tego, jaki rodzaj aktywności wybieramy, wszyscy powinniśmy wiedzieć, jak korzystać z automatycznego defibrylatora (AED). Nagłe zatrzymanie akcji serca wymaga szybkiego działania. Dzięki prawidłowo wykonanej resuscytacji krążeniowo-oddechowej możemy uratować czyjeś życie.
Czytaj też:
Tych rzeczy nie ukrywaj przed ginekologiem. Musi znać prawdę