Polacy boją się tych chorób jak ognia. Mimo to lekceważą objawy i unikają badań profilaktycznych

Polacy boją się tych chorób jak ognia. Mimo to lekceważą objawy i unikają badań profilaktycznych

Dodano: 
Pomiar ciśnienia
Pomiar ciśnienia Źródło:Unsplash
Statystyczny Polak nie chodzi regularnie do lekarza, nawet jeśli coś mu dolega. Na badaniach profilaktycznych pojawia się rzadko. Z czego to wynika? Często ze strachu, czasem z braku świadomości. Wiemy, jakich chorób najbardziej obawiają się mieszkańcy naszego kraju.

Nawyki zdrowotne Polaków postanowił zbadać zespół analityczny e-recepta.net. Przepytano ponad tysiąc respondentów z 10 największych miast w Polsce. Dane zebrano metodą CAWI (badania ankietowe on-line). Okazało się, że świadomość Polaków dotycząca kwestii związanych ze zdrowiem jest bardzo niska, co widać zwłaszcza na tle mieszkańców innych europejskich krajów.

Jakich chorób Polacy boją się najbardziej?

Z raportu „Nawyki zdrowotne w Polsce” wynika, że Polacy najbardziej obawiają się nowotworów. Taką odpowiedź wskazało 49,7 procent ankietowanych. Nowotwory przerażają głównie ze względu na trudny przebieg i długie, wyczerpujące leczenie. Poza tym są drugą najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce, co pewnie dodatkowo wzbudza przed nimi respekt. Strach budzą też choroby układu krążenia – obawia się ich 16,6 procent badanych. Wśród nich wymienia się nadciśnienie tętnicze, zawał mięśnia sercowego, udar mózgu, zakrzepicę żylną.

Ponadto Polacy boją się depresji i chorób psychicznych (11,2 procent). Wśród ankietowanych znalazły się osoby, które nie drżą przed żadną chorobą (7,5 procent). Co ciekawe, mimo że cukrzyca stała się chorobą cywilizacyjną i zapada na nią coraz więcej mieszkańców naszego kraju, do strachu przed nią przyznało się zaledwie 5,8 procent ankietowanych. Niewielka grupa czuje też respekt przed otyłością(3,4 procent).

Kto najbardziej boi się nowotworu i depresji?

Zespół, który przygotowywał raport, uwzględnił jakich chorób boją się mieszkańcy poszczególnych większych miast. Do strachu przed nowotworem najczęściej przyznawali się mieszkańcy Lublina (69,1 procent), Łodzi (55,6 procent) oraz Poznania (53,2 procent). Na dalszych miejscach znalazły się osoby mieszkające w Szczecinie i Warszawie (po 48,5 procent) i Krakowie (48,4 procent).

Natomiast zachorowania na depresję najbardziej obawiają się mieszkańcy Gdańska (17,2 procent), Katowic (16,3 procent) oraz Szczecina (16,2 procent). Najmniejszy respekt przed wszystkimi chorobami, czują mieszkańcy Krakowa. Mniej bojaźliwe są też osoby z Warszawy i Gdańska.

Co najczęściej dolega Polakom?

Polacy najczęściej narzekają na takie dolegliwości jak:

  • ból głowy (38,9 procent),
  • osłabienie (31,2 procent),
  • ból gardła (29,2 procent),
  • ból brzucha (20,8 procent),
  • gorączka (16,3 procent).

Inne problemy zdrowotne, wymieniane w ankietach, to m.in. nadciśnienie czy katar alergiczny. 35 procent badanych zadeklarowało, że poważniej choruje raz na kilka lat. A niecałe 15 procent twierdzi, że w ogóle nie choruje. Średnio raz w roku mocniejsza infekcja łapie jedną trzecią ankietowanych. Jedna czwarta badanych choruje kilka razy w roku.

Natomiast z danych GUS wynika, że ponad jedna trzecia Polaków ma choroby przewlekłe lub długotrwałe problemy zdrowotne. Najczęstsze schorzenia przewlekłe to nadciśnienie, alergie oraz cukrzyca.

Jak leczą się Polacy?

W przypadku takich problemów, jak ból głowy, osłabienie czy ból gardła, Polacy często sięgają po leki bez recepty – przede wszystkim tabletki przeciwbólowe i witaminy. Aż 80,3 procent mieszkańców polskich miast deklaruje, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy przyjmowało leki na receptę (zwłaszcza osoby po 60 roku życia). Częściej robiły to kobiety niż mężczyźni.

Prawie połowa Polaków – 49 procent– wydaje przeciętnie w ciągu miesiąca powyżej 100 złotych na leki. W tej grupie 38,1 procent kwota ta waha się od 100 do 299 złotych. 7,5 procent przeznacza na leki od 300 do 499 złotych, 2,4 procent od 500 do 800 złotych, a 1 procent – wydaje więcej niż 800 złotych.

Polacy a badania profilaktyczne

Jak wynika również z innych raportów, mimo strachu przed chorobami, Polacy niechętnie poddają się profilaktycznym badaniom. Według różnych badań odsetek osób, które nie przeprowadzają żadnych badań, wahał się w ostatnich latach od 40 do nawet 60 procent. Znaczna część Polaków nie wie także, że wiele badań jest darmowych. Z raportu e-recepta.net wynika, że z badań profilaktycznych nie korzysta prawie 36 procent ankietowanych. Kobiety badają się częściej od mężczyzn.

Z analizy wyłania się jednak pewien optymistyczny wniosek. Mimo dużego oporu przed badaniami profilaktycznymi, w czasie pandemii Polacy – zwłaszcza w grupie 60 plus – zaczęli bardziej dbać o swoje zdrowie. Dotyczy to zwłaszcza osób, które ciężej przechodziły zakażenie koronawirusem i były bardziej narażone na pocovidowe powikłania. Niektórzy nadrabiali te wizyty u specjalistów, które w czasie pandemii przepadły lub zostały przełożone. Większa dbałość o zdrowie dotyczy głównie rutynowych wizyt. Te dotyczące objawów, które powinniśmy skonsultować ze specjalistą, raczej wciąż odkładane są na później. Grupą, którą najtrudniej przekonać do wizyty u lekarza, są osoby w wieku 30-39 lat, które deklarują, że czują się dobrze i nie mają problemów zdrowotnych.

Czytaj też:
Ten objaw raka trzustki łatwo zbagatelizować. Zauważycie go podczas wizyty w toalecie
Czytaj też:
Dlaczego nie wolno bagatelizować chorób naczyniowych