Przekazali swoje ciała studentom medycyny. Na liście górnik, ksiądz i poeta

Przekazali swoje ciała studentom medycyny. Na liście górnik, ksiądz i poeta

Dodano: 
Łóżko szpitalne (sala pooperacyjna)
Łóżko szpitalne (sala pooperacyjna) Źródło:WPROST.pl / Robert Stachnik
Już pół tysiąca osób przekazało swoje ciała po śmierci do celów naukowych w ramach Programu Świadomej Donacji na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Ciało jednego pacjenta służy studentom przez rok.

Program na lubelskiej uczelni funkcjonuje już 14 lat. W tym czasie – jak przekazała Joanna Lisiecka, koordynatorka Programu Świadomej Donacji na UM w Lublinie – w tym czasie 490 osób zadeklarowało przekazanie swojego ciała po śmierci do celów naukowych. Wśród nich są poeta, górnik, ksiądz, pielęgniarka, lekarz czy nauczyciel, są też małżeństwa, które wspólnie składają akty donacji. To głównie osoby starsze, ale nie tylko. – Mieliśmy też przypadki osób młodych, które usłyszały śmiertelną diagnozę, np. nowotwór i wkrótce potem zmarły – powiedziała cytowana przez serwis Nauka w Polsce PAP Jolanta Lisiecka.

Oddawanie narządów a przekazywanie zwłok po śmierci

Jak zauważył prof. Grzegorz Staśkiewicz, kierownik Zakładu Anatomii Prawidłowej UM w Lublinie, w świadomości społecznej przekazanie zwłok po śmierci na cele dydaktyczne wciąż jest mniej zakorzenione, niż dawstwo narządów. – Oddając narządy można uratować kilka osób, mamy do czynienia z momentalnym sukcesem, natomiast w przypadku donacji zwłok nie ma od razu tak bezpośredniego przełożenia. Efekt związany z poprawą kształcenia lekarzy jest widoczny dopiero w dłuższej perspektywie, ale to nie oznacza, że jest mniej ważny. Myślę, że nasi donatorzy mają poczucie spełnienia, że mogą przyczynić się do poprawy jakości opieki zdrowotnej, jaką przyszli lekarze będą świadczyć – powiedział prof. Staśkiewicz.

Co dzieje się ze zwłokami przekazanymi na cele medyczne?

Po śmierci ciało donatora trafia do Zakładu Anatomii UM, gdzie jest utrwalane, preparowane i przechowywane w specjalnych basenach z formaliną. – Podczas zajęć pozwala to studentom na – warstwa po warstwie – wchodzenie w głąb budowy anatomicznej. Chodzi o to, żeby sami mogli dotknąć, zobaczyć, sprawdzić, jak wyglądają np. mięśnie, czym różnią się od ścięgna, jak zachowuje się tętnica, czy żyła – wytłumaczył prof. Staśkiewicz. Jak podkreślił, ludzkiej anatomii nie da się odtworzyć na żadnym plastikowym modelu, ponieważ każdy człowiek jest inny, a modele anatomiczne prezentują zaledwie wybrane, typowe układy struktur anatomicznych. Dlatego też studenci mają na zajęciach rotację i mają możliwość poznać anatomię na różnych pacjentach.

Ciało przekazane na cele naukowe służy najczęściej studentom przez jeden rok akademicki. Następnie poddawane jest kremacji i czeka na wspólny pochówek w uczelnianym grobie na cmentarzu komunalnym na Majdanku w Lublinie. Taki pogrzeb odbywa się co kilka lat. Zawsze w takim przypadku koszty pochówku donatorów pokrywa uczelnia. Szczegółowe informacje na temat aktu donacji można uzyskać telefonicznie pod numerem 81 448 60 20 lub na stronie internetowej Zakładu Anatomii Prawidłowej UM w Lublinie.

Czytaj też:
Przez 37 lat regularnie oddawał krew. „To emocjonalne uzależnienie”
Czytaj też:
Kolejny przeszczep płuc w Krakowie. Jest ważny apel lekarzy

Źródło: Nauka w Polsce PAP, zdrowie.wprost.pl